sobota, 27 lutego 2010

Czyżby już przyszła...?

Takie pąki, już rozwijające się, zauważyłam dzisiaj na wiciokrzewie koło mojego domu! To chyba już wiosna!


Widziałam też przebiśniegi! Takie ledwo... ledwo, co wyszły z ziemi! Kwiatki miały jeszcze zwinięte, ale już było widać biały kolor!
Aparat został w domu...

6 komentarzy:

  1. Witaj!
    To chyba już;-)
    U mnie pod domem też kwitną przebiśniegi:-)
    Pozdrawiam przedwiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  2. bierz aparat i rób zdjęcia :-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na tą wiosnę już od dłuższego czasu bardzo czakam...
    To dobrze, że już ją widać!

    OdpowiedzUsuń
  4. A słodkich pączków nie masz? Głodna jestem!

    OdpowiedzUsuń
  5. wiosno, wiosno szybko przyjdź:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do Ciebie, Jolciu, wiosna zazwyczaj trochę wcześniej przychodzi, miło zobaczyć odrobinę soczystej, świeżej zieleniny :)

    Moje przebiśniegi pewnie by już kwitły gdyby nie kilka metrów śniegu na nich!!!- tak, tak, mam takie zaspy na podwórku- Madziula może potwierdzić :(

    OdpowiedzUsuń