środa, 25 sierpnia 2010

Placek ze śliwkami

Żeby się nikt nie nudził w oczekiwaniu na coś nowego- zapraszam na placek ze śliwkami :)))


12 komentarzy:

  1. To są śliwki z plackiem, nie placek ze śliwkami, psze pani. ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahahaaa! Tak właśnie miało być! Uwielbiam taki drożdożowy placek, gdzie jest mało ciasta duuużo śliwek posypanych cukrem! Zawsze mi wyrasta ciasto jak nie wiem co i tych śliwek ciągle mi mało. A teraz ciast zrobiłam z połowy produktów z przepisu. Mmmm... pychaaa :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej jak mi się zachciało ciasta - ojej a od ciasta dupa rośnie - ojej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Echhh... Idę se sennego drożdżowca nastawić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jolci nic nie urośnie, a przydałoby się trochę :)))) a nam od wirtualnego ślinienia się też raczej nie, chyba że za przykładem Jolci sama zrobię......... drożdżowego dobrego nie umiem więc kruche będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. a to drożdżowe jest? łomatkoooooo!!! uwieeeelbiaaaaammmm i to właśnie takie śliwki z ciastem mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm!!!!! też bym zrobiła ale mam zaplanowany pleśniak śliwkowy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jolcia czy mnie się wydaje, czy to ciasto piekłaś w naczyniu żaroodpornym?

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda apetycznie :)
    Ja wczoraj też upiekłam placuszek - biszkopt z bita śmietana, jeżynami i galaretką ... ale nie dotrwał do zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aż ślinka mi pociekła, nie powiem nic więcej.
    Narobiłaś smaku, mniemku mniam...

    OdpowiedzUsuń
  10. allle pycha !! Jolcia podeslij mi trochę na podwieczorek do Cebulki :)) to ja magdac

    OdpowiedzUsuń
  11. O to chodziło by apetyt Wam pobudzić :)))
    Madziula, mnie co miało urosnąć - już urosło, a teraz to już chyba zacznę się kurczyć! Haahaaa... :)))
    Krzysia - pokaż jaki zrobiłaś ten kruchy!
    Ata -zaraz pójdę do Ciebie zobaczyć co to jest ten senny drożdżowiec. Znajdę go gdzieś tam?
    Renulek to przynamjmniej mnie rozumie! Pycha i już, co nie? ;) A jeśli chodzi o formę to tak, to jest szkło żaroodporne. Mam takie "blaszki" ze szkła. Mam też "keksówki" i formy do babek... lubię te szklane formy do ciast :) Nie robią się takie czarne jak te blachowe.
    Jagna - Twoje ciasto to już wykwintne! Biszkopt, bita śmietana, jeżyny i galaretka... mmm... poezja!
    Magda! [ściskam najmocniej jak potrafię!] może wpadniesz do mnie na podwieczorek?

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zauważyłam - znalazłaś :-D

    OdpowiedzUsuń