niedziela, 6 lutego 2011

"Ale to już było..."

:) zupełnie jak w tej piosence :)  "Ale to już było i nie wróci więcej..." lalaaa....laaaa... :)))



U mnie wróci! Lubię robić skarpetki.
Miłęj niedzieli :)

17 komentarzy:

  1. śliczne te Twoje skarpety, ja przyznam się że nie bardzo lubię,teraz zaczęłam ambitnie robić chustę..mam nadzieje że jakoś wyjdzie..

    pozdrawiam cieplutko i wiosennie

    Iwona krasnalkowe robotki

    OdpowiedzUsuń
  2. I wcale się nie dziwię, bo robić takie piękne skarpety to musi być sama przyjemność :) Fantastyczny wzór i kolory, bardzo nam się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie ogarnęła mania skarpetkowa. Nie mogę opędzić się od chętnych ;-) Twoje - świetne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. łoo! Jakie fajne ocieplacze oddolne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi miło zaprosić Cię na mojego bloga abyś odebrała wyróżnienie.

    pozdrawiam Iwona krasnalkowe robotki

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja lubię nosić skarpetki, to jedyna rzecz wełniana, którą lubię mieć na sobie :)

    Piękne są !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak miło... jak miło :)
    Pozdrawiam Was wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajne ale mają jedną wadę!!!!! nie są moje [zaklejony]

    OdpowiedzUsuń
  9. Jolcia śliczne skarpeciochy :)) a ta włóczka....marzenie! kolory boskie! czy one takie są błękitne czy aparat im dodał urody?

    OdpowiedzUsuń
  10. Renulek! To gdzie macie te całorodzinne skarpety?

    Magda... błękitne... no... może ciut mniej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jolcia, skarpetki super!Jak się napatrzę na twoje, to może i ja chwycę za druty.Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Wandziu! Ty tutaj!? Super! Bierz się, bierz za skarpetki, przydadzą Ci się przy chodzeniu ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No rzeczywiście skarpety coś ostatnio 'kwitną' i są takie faaaaajne!!! Ładne kolory i wzór :)

    OdpowiedzUsuń