sobota, 19 lutego 2011

Pięta ze skróconymi rzędami

Na życzenie Maryny :)
Przy okazji zobaczcie jakie piękne ptachworki szyje Maryna! :)


To jest właśnie pięta wyrabiana metodą skróconych rzędów. Tak jest nazwana w książce pt. "Skarpety na drutach". Nie jestem ekspertem od robienia skarpet. W dziedzinie robótek wszelkich jestem samoukiem. Ciągle się uczę, robię, pruję... stosuję metodę prób i błędów ;) Mnóstwo linków dotyczących robienia skarpet znalazłam U Antoniny. Zajrzyjcie tam, polecam. 
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie moimi robótkami.
Miło poczytać, że fajne, ze się podoba... Pozdrawiam :) 

Dopisuję... przypomniało mi się. Krzysia pisała:

 mama robiła piętę, ale chyba trochę inaczej, jakoś tak - zostawiała dziurę z nabranymi na agrafkę oczkami i dorabiała ją na końcu, chyba

Tak! Tak też można robić piętę

12 komentarzy:

  1. Jolciu, dziekuje bardzo. Wgapiam sie w Twoje zdjęcie i wgapiam. Poszłam do Antoniny (nawiasem mówiąc mojej imienniczki) i pewnie skorzystam z klinków. Ja tylko klasycznie potrafię, choc "na czuja" próbowałam różnie i z różnym skutkiem. Sezon sie kończy, ale zimowych skarpet nigdy dosyć, chodzimy w nich zamiast w kapciach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę spróbować takiej pięty. Taka elegancka jest. Włóczka sama układa się w paski i kropeczki, czy mocno się musiałaś natrudzić, żeby osiągnąć taki fajny efekt?

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie się prezentyje, wykonana tym sposobem. Bede musiała też spróbowac , bo ja mam jakis archaiczny spososób jeszcze mojej niani. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Maryna - wgapiaj się :) Przy Twoich zdolnościach pewnie "coś" Ci wyjdzie.
    Eguniu - ta włóczka tak sama...! :) Fajne te włóczki niemieckie, dają efekty żakardowych wzorów. Zrobię jeszcze prwdziwe wzorki wrabiane, z kilku kolorów, bo lubię se życie utrudniać czasami ;) Ambiniejsze takie przerabianie kilku kolorów.
    Ulcia... a jaki to "sposób niani"?

    OdpowiedzUsuń
  5. ładnie wychodzi taka pięta. będę tu częściej zaglądać .pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaglądaj dehajolu, będzie mi miło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zachęcasz Jolciu do naśladowania. Nie myślałam robić skarpet, ale już myszkowałam w swoich resztkach wełen.Tak zaczynać od palców jeszcze nie próbowałam, muszę poczytać. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Wanda, zrób skarpetki i w kwietniu mi pokażesz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. pięta rzeczywiście taka... taka... elegancka :)

    no i rozbudziłaś moją ciekawość tymi "ptachWORKAMI" Maryny - byłam widziałam i rzeczywiście piękne i kolorowe ;) i na pewno będę tam zaglądać :))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Renulek :) Zaglądaj tu i tam... inspiruj się i też pokazuj co robisz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja bym chciala kupic takie skarpetki do kogo mam sie zwrocic moj Email; helene_zdebel@web.de

    OdpowiedzUsuń