czwartek, 1 marca 2012

Jeszcze o kołderce dla Kacperka i... gotowe skarpetki dla maluszka

Proszę bardzo, oto szczegóły w zbliżeniu, zgodnie z życzeniem.
Na tej fotce opona.



Poniżej - "wybrukowana" droga ;) 


Lamówka


Narożniki


Uszyłam jeszcze poduszkę dla braciszka Kacperka. Haft - Joli.


No i... skończyłam skarpetki.


Mam nadzieję, że teraz wszystko widać wyraźnie.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, wszystkich, wszystkich!!! :)))

10 komentarzy:

  1. Musialas sie niezle napracowac,,tyle fajnych rzeczy zrobilas a skarpetusie sa cudowne..nie umiem skarpert robic..buuu pozdrawiam milo.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niom! śliczne zdjęcia ślicznej kordełki. Brawo ciocie kordełkowe! Z ciocią Jolcią na czele! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuje się serdecznie pozdrowiona i równie serdecznie dziękuję.
    Wciąż podziwiam Twoje kołderkowe poczynania i Twoje duże cieplutkie serducho. I ta piękna podusia...
    A skarpeteczki też podziwiam, są takie słodkie

    OdpowiedzUsuń
  4. Alicjo, napracowałam się ale to miła i relaksująca praca :) A skarpetki... bardzo lubię je robić i będę robiła jeszcze dużo! Napisałam do Ciebie mejla w sprawie skarpetek.
    Koroneczka, chciałaś - masz :)
    Antosiu, dziękuję bardzo :) Lubię szyć... przy okazji sprawiam radość dziecku, jego rodzinie i sobie też :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna kołderka .Jak zwykle zresztą :).a opona wymiata

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciężarówka w kole - rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  7. Heleno, dziękuję :)
    Lilka, cieszę się, że Ci się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jolciu, wszystko pięknie zrobiłaś.Ja szczególnie gapię się na pikowanie, bardzo mnie to ostatnio interesuje.Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Opona i "pikowanki" kołderki są obłędne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jolciu pikowanki wspaniale, opona tez , wspaniały pomysł,chyba se u ciebie zamówię skarpetki :-D

    OdpowiedzUsuń