środa, 22 sierpnia 2012

Jest lawendowo!

Jak obiecałam w poprzednim wpisie - jest w kolorze lawendy!
Kołderka dla Poli.Pola przyszła na świat kilka dni temu :)




Tu widać dokładnie, że jest dla Poli.




Kołderka tak wygląda z tyłu.




Pikowanie na brzegach




Dwa ujęcia przy lawendzie





I jeszcze na wietrze ;) 





Dziękuję za Wasze miłe słowa pod poprzednimi wpisami :)
Pozdrawiam i... szyję kolejne "coś" ;)


30 komentarzy:

  1. O żesz, lawenda mnie prześladuje - nawet u Ciebie. Kołderka cudna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwka :) Wiem, wiem, że masz lawendy po dziurki w nosie ;) Byłam u Ciebie i widziałam :)

      Usuń
  2. Przepiękna! Śliczne kolory, urocze pikowanie! I nie jest RÓŻOWA!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest lawendowa, zgodnie z życzeniem mamy Poli. A Tobie ładnie w pomarańczowym Aniu! Ściskam :)

      Usuń
  3. Jolciu! Jak zwykle pelen profesjonalizm. Perfekcyjne wykonanie i cudne kolory. Pod taka kolderka Pola napewno wysni najpiekniejsze ze swoich snow... Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
  4. Jola, kołderka jest cudowna! I w dodatku lawendowa :) A te pikowania! B A J K A !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oda :) cieszę się, że Ci się podoba. Dzięki :)

      Usuń
  5. Oj kusisz ta lawenda Jolu bardzo..ale kuszenie wyszlo piekne..sliczne sa te pikowania..ciekawe czy lecisz od reki czy rysujesz najpierw wzor.. a potem pikujesz i czy recznie czy maszyna..dla Poli to obojetne ,. wazne ze taka sliczniusia.).

    OdpowiedzUsuń
  6. Alicjo, odpowiem po kolei:
    -rysuję wzór pikowanek pisakiem spieralnym (używam flamastrów BIC). Czasem od ręki, czasem za pomocą szablonu.
    -tu pikowałam na maszynie, ale dla mnie pikowanie ręczne jest największym mistrzostwem w patchworkach. Jest jak własny podpis! Zajmuje to co prawda sporo czasu ale efekt... nie powtarzalny.
    Pozdrawiam Alicjo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też bym chciała taką kordełkę. Ech! :-(

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest cudownie cudowna!!!!! Piękna i jak zawsze dopracowana ślicznie, a Twoje pikowania są niezmiennie mistrzostwem świata!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczna! I kolory i pikowanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Naila :) Kolorystykę wybrała mama Poli.

      Usuń
  10. No jejciu- jakiż słodziak z takiej kołderki! Ja stawiam veto- zawsze chciałam mieć takie lawendowe cudo a teraz za stara jestem... :( Przyjdzie na wnuki poczekać i wtedy od razu Jolciu złożę u Ciebie zamówienie:) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  11. Ulcia, dziękuję :) Czekam więc na Twoje wnuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. jest piękna i taka nastrojowa :) i oczywiście przepiękne wykończenie brzegów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Prześliczne kolory, że o pikowaniu i lamówce nie wspomnę ;) jak dla mnie, to niewykonalne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, dziękuję :)
      Wykonalne, wykonalne! Kwestia wprawy :)

      Usuń
  14. Cudowna!!! Pięknie się prezentuje, a juz najbardziej zachwyca mnie pikowanie i to fantastyczne wykończenie brzegów! Zakochałam się w tej kołderce!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jolcia, wszystko już zostało powiedziane. No, nie znam słowa, które nie zostało użyte powyżej!!!! Wszystko jest super, kolory, pikowanie, a najbardziej chyba brzeg. Tyle razy przymierzałam się do szycia takiego brzegu kołderki i zawsze szyję proste....

    OdpowiedzUsuń
  16. Jolu a co tu ja jeszcze mądrego mogę napisać.
    Kołderka absolutnie cudna.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękna kołderka :) zwłaszcza pikowane brzegi. Podziwiam...

    OdpowiedzUsuń
  18. ale zapach lawendy , Jolcia kołderka jest śliczna :-)))

    OdpowiedzUsuń