niedziela, 27 września 2015

Śniadanie przy Błoniach






Uszyłam baner na cykliczną imprezę, w której często biorę udział. "Śniadanie przy Błoniach".:)  Organizatorem śniadań jest właściciel popularnej w Szczecinie mobilnej kawiarni..


Pomysł i projekt takiego uszytego "plakatu" powstał już dawno. Nawet materiały z nadrukiem ziarenek kawy i kubeczkami leżał w domu od... hmmm... ponad roku! Tak... czas leci ;)
Otóż właśnie ponad rok temu, trafiła do mnie oferta  z miejsca, gdzie można wydrukować na tkaninie własny wzór  , by przetestować nowe tkaniny. Do opracowania projektu graficznego zaprosiłam Julię i tak powstały cztery wzory. 
Do szycia, wybrałam trzy wzory. Dwa widać na zdjęciu gotowego banerka, a trzeci (filiżanki) jest wkomponowany w "plecki".



Fajnie, że jest Cottonbee! To jest miejsce, gdzie na materiale o różnej grubości (gramaturze), możemy wydrukować własny, niepowtarzalny wzór! Dziękuję Cottonbee :) 

A na poniższym zdjęciu, raz jeszcze mój banerek i zadowolona gospodyni śniadania :) 



 W sobotę i niedzielę było wspaniale! Pogoda dopisała, smakowitych atrakcji i kawy nie zabrakło. Nooo... chyba, że ktoś zaspał na śniadanie i pojawił się ciut za późno ;)

Pozdrawiam 

 DOPISAŁAM :)
 Szczegóły to jest tak: wielkość około 90/110cm. Logo z napisem cafe rower, to oryginalne logo z fartuszka człowieka z kawowego roweru https://www.facebook.com/CafeRower?fref=ts powiększyłam sobie i uszyłam. Napis: Śniadanie przy Błoniach, sama zrobiłam aplikacje literek. No i rower: aplikacja. Narysowałam na papierze, patrząc na mały rysunek w książce. Cały projekt zrobiłam na arkuszu papieru w skali 1:1 Aplikacje są na flizelinie do aplikacji i przyszyte z ręki, przy użyciu stoki do pikowania, tuż przy brzegu. A potem to już tylko... szyłam, szyłam, szyłam... :) 
  Pikowanie! Nie mam dobrych zbliżeń :( Dół z rowerem i z logo jest wypikowany w kamienie, pomiędzy kubeczkami, tak więc kubeczki są ciut wypukłe. Góra z napisem jest wypikowana w przecinające się okręgi. Okręgi są jak kręgi na wodzie, od małego, powiększają się, powiększają.... i jest takich kilka nachodzących na siebie. W przyszłości zrobię więcej zbliżeń detali. Tu jakoś zapomniałam zrobić zbliżenia szczegółów.












wtorek, 8 września 2015

Torby, ciąg dalszy :)

Dziękuję za wspaniałe komentarze pod poprzednim wpisem! Dziękuję :)

Skoro torby się podobają, to... proszę bardzo! Są jeszcze dwie :)
Łowicz. Prezent urodzinowy dla D.
A z drugą, pójdę sobie kupić nowe buty :) 







A tak prezentuje się torba "Łowicz"  na ramieniu nowej właścicielki :) 




 Niech torba nosi dobre zakupy długo i dużo :)  


Edytowałam wpis: Nie ma dwóch takich samych toreb. Każdy egzemplarz jest unikatowy :)

piątek, 4 września 2015

Moje ulubione torby na zakupy

Tego typu torby na zakupy bardzo lubię. 
Torby są mocne, pakowne a przy tym... bardzo estetyczne. Mnie się podobają :) 
A Wam? 







Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim pogodnego i pełnego wrażeń weekendu!