środa, 8 czerwca 2016

Dźwigozaury

Tyle się dzieje ostatnio, że... jak to się mówi "latam z pustą taczką, bo nie ma czasu załadować" ;)

Lato. Zrobiło się lato! Słonecznie, upalnie... czasem przejdzie burza, popada deszcz... i za chwilę błękitne niebo, słońce... gorąco... Przy takiej pogodzie to tylko nad wodę! 
W Szczecinie przyjemnie posiedzieć w cieniu lip na Wałach Chrobrego, na bulwarach na Odrą... Zmienia się nad Odrą. Szczecinianie lubią tam przychodzić. Atrakcji przybywa: kawiarenki, stoliki pod parasolami, kosze plażowe dla dwojga, leżaki... mmm... nawet plaża na wyspie powstaje!  Czasem ciekawy statek przypłynie. Ogromne wycieczkowce nawet cumują u podnóża Wałów Chrobrego. Można pływać motorówką po Odrze. Ech...! Jest co oglądać. Piękne widoki ze wzgórza, piękne widoki z wody! I przyjemny chłód od wody :)

Łasztownia. Łasztownia pięknieje, rozwija się. W weekendy, mnóstwo atrakcji: koncerty, wystawy....

Na Łasztowni stoją trzy dźwigi portowe.  Stare, zabytkowe. Są jedną z atrakcyjnych ciekawostek tego miejsca. Teraz nazywają się Dźwigozaury.  
Oto Dźwigozaury. Uszyłam! Inspirując się swoim zdjęciem. 






Obrazek, widokówka o wymiarach 11/16cm :)

Dźwigozaury pięknieją przy okazji imprez z okazji Dni Morza, zlotów żaglowców, a nawet na święta Bożego Narodzenia! Tak wyglądają podświetlone po zmroku. Być może, w przyszłości będą kolorowo świeciły nie tylko od święta. Oby, bo wyglądają naprawdę uroczo. Spójrzcie proszę na poniższe zdjęcia. Prawda, że ładne?

 
Pozdrawiam ze słonecznego Szczecina :)

11 komentarzy:

  1. Jolu, poznałam Szczecin z książek Moniki Szwaji. Ona kochała Szczecin. I Ty chyba też. Pięknie o nim piszesz i szyjesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. W Szczecinie nie byłam od czasu, gdy w 1978 wyprowadziłam się ze Świnoujścia. Pamiętam ,że jest śliczny !
    Przepięknie uwieczniasz jego piękno w swoich szyciowych pracach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jolciu, znakomita kartka! Uszyj jeszcze jej wersję nocną. To zdjęcie nocnych dźwigów takie piękne.
    Czy już cały Szczecin obszyłaś? Jak mi się podobają Twoje patchworczki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna kartka, Jolu!
    Widać, że kochasz swoje miasto :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam te dźwigi, bez nich nie byłoby dla nie Szczecina :) Ślicznie je przedstawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki Tobie poznaje Szczeci za co bardzo dziękuję - będę mogła szpanowac przed koleżanka, która tam studiuje i wraca na wakacje :) Świetny obrazek!

    OdpowiedzUsuń
  8. I jest: kolejny symbol Szczecina.
    Jolu, dzięki p. Monice Szwaji usłyszałam i przyswoiłam Szczecin. Dzięki Tobie mogę go poznać i przyswoić.
    Ta karta jak i poprzednie jest świetna!
    Pozdrawiam ciepło z W-wy w której właśnie padał.... śnieg :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne te dźwigozaury i Twoja kartka jak zawsze fenomenalna!

    OdpowiedzUsuń