środa, 22 czerwca 2016

Róża wiatrów

Ten wpis powinien się zaczynać tak: "Dawno, dawno temu..."
To prawda. Dawno temu, bo w 2006 roku, dziesięć lat temu! (!) na forum kołderkowym, szyłyśmy wspólny projekt. Motywem były właśnie róże wiatrów. Uszyłam swoje bloczki. Nie udało mi się uniknąć błędów. I właśnie taki bloczek, z błędem, zostawiłam sobie. Zamierzałam wykorzystać go i uszyć coś dla siebie. No i... uszyłam! Uszyłam po dziesięciu latach :)

Taka sobie żółta róża wiatrów. 










Zgłaszam moją pracę do kolejnej edycji konkursu "Hello Sunshine" 
Jeśli też jesteście zainteresowane konkursem, zajrzyjcie na blog Gosi Pawłowskiej. 



 Na koniec, bardzo dziękuję za Wasze komentarze pod poprzednim wpisem :)  Miło, że moja praca się podobała :) 
Proszę się częstować ciastem! Sezon truskawkowy w pełni :)












13 komentarzy:

  1. no nie wiem czy to modern czy nie ale dla mnie to jest klasyka Jolciu i właśnie widzę ze nie tylko DJ po 10 latach został zakończony ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wygląda w całości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny quilt, Jolu !!! Widać, ze włożyłaś mnóstwo pracy w dopracowanie szczegółów. A ciasto pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny! Lekki, wiosenno-letni, pikowanie lekkie jak zefirek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny, letni, słoneczny quilt :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny, słoneczny wzór. Życzę powodzenia w konkursie.
    Ależ apetyczne ciacho! U nas dzisiaj makaron z truskawkami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię żółty z białym, bo przypomina mi kogel-mogel z pianką!! Mniam, mnam. Ciasto też bardzo bardzo

    OdpowiedzUsuń
  8. Lepiej późno niz później . Super .

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny! a i ciasto na pewno pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna ta róża, ale ciekawa jestem jaki to błąd w niej popełniłaś.

    OdpowiedzUsuń