wtorek, 7 września 2010

Dla miłośników Meli

Mela to mały piesek, sznaucerek.
Kiedyś już uszyłam coś dla miłośników tej rasy. Teraz wykorzystałam ten sam motyw, (zmniejszony) na podkładki pod talerze.




16 komentarzy:

  1. Jakie fajne szmaty w kropeczki:))) sznaucerki jak żywe !!! piękne podkładki !

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł i wyszły z tego piękne podkładki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No, właśnie tak myślę - dejavu, czy co? ;>

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne podkładki! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podkładki wyszły super :D Bardzo fajny pomysł - gratulacje dla głowy pełnej pomysłów ;) Z takich podkładek to pewnie przyjemność jeść :)
    http://irbisek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak się cieszę, że jestem szczęśliwą posiadaczką Twoich "szmacianych" psiaków, świetne są w każdym wydaniu :)
    elkaj

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne kolorystycznie, bo wykonanie to wiadomo - perfekcja.

    OdpowiedzUsuń
  8. O!
    Dziękuję za odwiedziny, pochwały i pozdrowienia :)))
    Pozdrawiam Was wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Natalka lubi pieski, też by się jej podobały :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jolcia bardzo eleganckie te podkładki :-D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nooo... wiem Beata :)

    Dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kilka dni temu właśnie wspominałam Twoje poprzednie pieseczki. Podkładeczki są bardzo ładniutkie i solidnie wykonane.

    OdpowiedzUsuń
  13. A takie ucho miałam czerwone!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ha! Pierwsze słyszę o Meli - sznaucerze :D

    A swoją drogą jest to jedna z nielicznych ras, które uwielbiam ^^

    OdpowiedzUsuń