niedziela, 29 listopada 2009

To wciąga... wyszywanie razem.

Ech... idą święta! Nie chciałam za wcześnie wprowadzać świątecznego nastroju. Jednak tak wyszło. Zapewne dzieje się już u nie jednej z Was... hoohoho... :))) Za dzień, dwa pewnie ruszy lawina nowości świątecznych! U mnie też coś tam powstaje świątecznego... nie o wszystkim bedę tu pisała i pokazywała bo to... tajemnica! Ale uchylę jeszcze rąbka tajemnic.


Narazie skupiam się na SAL - Stitch-ALong - wyszywanie razem. Nie jestem zwolenniczką obcojęzycznych okresleń na coś co można nazwać po polsku, więc poprosiłam organizatorkę wspólnego wyszywania o przetłumaczenie tego SAL. No i jest! Wyszywanie razem! To fajna zabawa! :) W weekend udało mi się trochę "podciągnąć" robótkę. Tak teraz wygląda choinka, którą wyszywamy razem.




Jeśli chcecie podejrzeć postępy innych uczestniczek wspólnego wyszywania zapraszam  tutaj

Dostałam wyróznienie
od Lacrimy Bardzo dziękuję Marzena! :))) Narazie nie będę go przekazywała indywidualnie bo... ja po prostu jeszcze nie wiem komu bym miała to przekazać. Jestem zszokowana ilością blogów "robótkowych", pomysłami, wykonaniem... nie potrafię wskazać tych najbardziej kreatywnych osób a nie chcę też nikogo pominąć. Ściskam wszystkie "zakręcone" robótkowo i twórczo! :)))

czwartek, 26 listopada 2009

Do świąt Bożego Narodzenia jeszcze trochę czasu

Obiecałam sobie, że dopiero 1 grudnia coś tam wspomnę o świętach. No ale... muszę się przyznać, że zapisałam się do wspólnego haftowania choinki! Pierwszy raz biorę udział w takim przedsięwzięciu i nie wiem czy zdążę, ale myślę, że warto spróbować. Może jeszcze któraś z Was weźmie udział w zabawie? Tu możecie śledzić postępy wszystkich uczestniczek zabawy w haftowanie, a tu zajrzyjcie jeśli chcecie z nami wyszywać. Myślę, że warto. Dzisiaj przygotowałam sobie schemat, materiał, mulinę i... koraliki! Chciałabym ozdobić haft koralikami. Jak to wyjdzie... (?) czas pokaże. Jeśli oczywiście znajdę go tyle by skonczyć moje dzieło jeszcze przed świętami.


niedziela, 22 listopada 2009

Niedzielne popołudnie



Smakowite... mmmm... pachnie w całym domu... mmmm...
Zapraszam w niedzielne popołudnie na jabłka w szlafrokach. Proszę się delektować... mmmm...


Na życzenie Lacrimy i Koroneczki podaję przepis na jabłka w szlafrokach.
Składniki:
25 - 30 dkg mąki
kostka masła 20 dkg
1 całe jajo i 2 surowe żółtka
5 łyżek kwaśnej śmietany
8 jabłek
kilka łyżeczek dżemu lub marmolady
cukier puder i cukier waniliowy do posypania
Mąkę przesiać i posiekać z masłem. Dodać żółtka i całe jaja oraz śmietanę. Szybko zagnieść ciasto. Odłożyć w chłodne miejsce. Można to ciasto zrobić dzień wcześniej i zostawić w lodówce. Przed pieczeniem obrać jabłka, przekroić na pół i wydrążyć gniazda nasienne. W to miejsce włożyć troche dżemu. Ciasto rozwałkować i podzielić na 16 kwadratów. Układać jabłka dżemem do góry na kwadratach i zlepić dokładnie nad jabłkiem by owoc był zakryty. Układać na blaszce zlepieniem do dołu. Piec około 1/2 godziny w dobrze nagrzanym piekarniku. Gdy ciasto będzie "złote" wyjąć z piekarnika. Po przełożeniu na talerz oprószyć cukrem pudrem zmieszanym z cukrem waniliowym. 

No to życzę smacznego :)
 

sobota, 21 listopada 2009

Okno

Oto kilka (z wielu!) możliwości aranżacji drzwi balkonowych za pomocą kawałka tkaniny. Właścicielka "mojej rolety" znalazła takie rozwiązania.


wtorek, 17 listopada 2009

O tym i owym

Na życznie pewnej jubilatki uszyłam "roletę" z romantycznym wiązaniem. Zostało jeszcze kawałek na poduszkę. Za kilka dni pokażę jak "roleta" wygląda na oknie.


Koroneczko... fiołki kwitną na potęgę i są ozdobą parapetu w mojej sypialani. Zobacz sama :) Dziękuję Ci za te kwiatki.


No a skoro przy ozdobach jestem - to pokażę jeszcze coś - co wisi w pobliżu miejsca gdzie mam swój kącik do szycia. Naparstki. Zbieram je od pewnego czasu. Najłatwiej jest zdobyć te porcelanowe. Są ozdabiane herbami miast, kwiatkami... Mnie bardziej interesują te prawdziwe, te które można używać. Perełkami w mojej kolekcji są naparstki z Egiptu i... srebrny naparstek z bursztynem.

niedziela, 15 listopada 2009

Kołderkę mogę już wysłać do Krzysia



Osoby odwiedzające mnie na blogu wiedzą, ze szyję patchworkowe kołderki dla chorych dzieci. Być może jednak kiedyś, zajrzy ktoś nowy... więc wyjaśnię, że uczestniczę w projekcie "Za jeden uśmiech". Ta kołderka powstała na spotkaniu w Warszawie. Jest wspólną pracą kilku osób szyjących i haftujących. Kwadraciki haftowaly: Fiołek, Henia, Ena, DOO Głogów, Ata, Bietka. Ja ją wykończyałm lamówką i wypikowałam.
Zapraszam do obejrzenia kołderek, które już uszyłam .

czwartek, 12 listopada 2009

Żeby nie było, że nic nie robię...

...to pokazuję, że kończę kolderkę, którą zaczęlysmy na spotkaniu szyciowym w Warszawie. To praca zbiorowa. Szyly ją: Basik, Carol i WandaS Teraz ja pikuję... jeszcze lamówka.

niedziela, 8 listopada 2009

Ciepło w nogi


Zima zbliża się... a ja mam cieplo w nogi :)

wtorek, 3 listopada 2009

Czapka gotowa

Zrobilam czapkę. I dobrze! Bo zimno już na dworze, szczególnie rano, kiedy moja studentka wychodzi na zajęcia.


Dziękuję Wam za odwiedziny na moim blogu. Nieporadnie jeszcze tu się poruszam ale Koroneczka czuwa i chwala jej za to! :))) Dziękuję Aniu!
Markery... markery przydają się do oznaczenia kolejnych powtarzających się motywów. Tu w przypadku czapki użylam jeden by oznaczać sobie początek kolejnego okrążenia.

poniedziałek, 2 listopada 2009

Dłuuugie wieczory

Nie mam problemu z wolnym czasem... po prostu go nie mam. Zawsze jestem zajęta. Dluuuugie wieczory sprzyjają robótkom na drutach. Czas robić czapki, szaliki, rękawiczki, skarpety... wszelkie swetry i swetrzyska, którymi można otulić się w zimowy czas. Jedną skarpetkę skończylam i zanim zrobię drugą - robie czapkę.
Czapka ma być taka... no modna... "krasnal" czy "worek" ( hahaha :))) ) taka zwyczjna czapka zwisająca jednak trochę z tylu. Myslę, że wystarczy jeszcze wlóczki na szalik, więc też zrobię.

No i wyróżnienie! Dostalam wyróżnienie od Lacrimy. Dziękuję bardzo! :))) Co prawda jeszcze nie za bardzo wiem co się z tym robi ale myslę, że oswoję wreszcie te blogowe zwyczaje. Zaglądam czasem tu i tam... zaglądam, podziwiam, szukam inspiracji, i dużo się uczę.