poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Maki mnie inspirują

Był taki czas, że maki mnie inspirowały. Było lato, zrobiłam sporo zdjęć i... szyłam. Dzisiaj znalazłam jeszcze taką pocztówkę z makiem. Uszyłam ją jeszcze przed makami z poprzedniego wpisu. Dzisiaj ma swoją premierę na blogu. 



Dziękuję za odwiedziny u mnie. Trzymajmy się zdrowo :) 

wtorek, 21 kwietnia 2020

"Maki"

Ten wpis miał być w lutym. W marcu jednak była wystawa w Poznaniu i "Nagietek drugi", potem... aaa... potem tyle się działo...

Wracam więc do tematu zasadniczego czyli Minerva i "Maki". W połowie stycznia (jak ten czas leci!) napisałam tutaj, na blogu, post No to zaczynam..., i rzeczywiście zaczynałam szycie moją nową maszyną. Pisałam, że prędkość mnie przeraża, że muszę się do niej przyzwyczaić i takie tam... Pierwszą pracą jaką na niej wypikowałam są "Maki". Ponieważ z prędkością maszyny nie za bardzo sobie radziłam (pisałam o tym w poście No to zaczynam) , pikowanie wybrałam z wolnej ręki, "takietam" ;) Nie żadne precyzyjne wzorki, nie żadne proste linie tylko właśnie swobodne poruszanie się w różnych kierunkach i kształtach. To mi pozwoliło zapanować nad prędkością, a nie nad precyzją szycia. Swobodne pikowanie dało mi czas, przyzwyczaić stopę do odpowiedniej siły nacisku. Teraz już dość dobrze sobie radzę z prędkością Minervy :) W międzyczasie wypikowałam dużą torbę i kołderkę dla Izy, którą szyłam w ramach projektu "Za jeden uśmiech". Tu już pikowałam konkretne wzory. Wyszło...? oceńcie sami :) Ja jestem zadowolona :) 

A to... "Maki"!  Moja pierwsza praca na mini long arm quilting machine. 
Wymiary pracy 80/90cm.




  

Pozdrawiam serdecznie i... trzymajcie się zdrowo :) 

sobota, 11 kwietnia 2020

Wielkanoc 2020

Święta Wielkanocne inaczej niż zazwyczaj. 
Tak... te święta spędzimy w swoich domach, i to nam wyjdzie na zdrowie. Oby tak było, obyśmy wszyscy mogli się spotkać za jakiś czas w realnym świecie, w zdrowiu. Właśnie zdrowia najbardziej życzę każdemu. 

Zdrowych świąt! Pełnych wiary i nadziei, i mimo wszystko... pogodnych i ciepłych :) 



Piękna wiosna w moim ogródku i po sąsiedzku :) 





piątek, 10 kwietnia 2020

Dworzec Szczecin Główny

Kiedyś uszyłam pocztówkę z widokiem szczecińskiego dworca kolejowego. Tamten widok, był starszy niż mój wpis, dworzec wtedy był w przebudowie. Minęły cztery lata... nowy dworzec jeszcze nabiera kształtów. Mam nadzieję, że niebawem będzie już całkowicie oddany do użytku. Wiele się już  zmieniło...
Latem ubiegłego roku, zrobiłam zdjęcie nowej części dworca. Pocztówkę uszyłam dopiero kilka dni temu. 
Oto widok dworca, uszyty ze skrawków bawełnianych tkanin. 


Dlaczego teraz pokazuję dworzec?  Otóż... zbliża się Wielkanoc. Dużo osób na święta wyjeżdża do rodziny. Taka tradycja... święta z rodziną, z bliskimi, rodzinne święta... Tegoroczne święta powinny jednak być inne. ZOSTAŃCIE W DOMU. Proszę, nie narażajcie swoich najukochańszych bliskich i siebie samych. Nie narażajcie nikogo. ZOSTAŃCIE W DOMU.

Pozdrawiam 








sobota, 4 kwietnia 2020

Coś trzeba robić...

Coś trzeba robić, by się nie nudzić. Ja sobie zawsze znajdę zajęcie, u mnie nudy nie ma :) Posprzątałam pracownię! Hahaahaaa... :) Niektórzy tak mają, że więcej znajdą w swoim nieładzie artystycznym, niż po gruntownych porządkach :) No i znalazłam! Ścinki! Uszyłam z nich zakładkę do książek. Teraz więcej się czyta, przyda się. 

Czytam... 




Bez wyjścia na świeże powietrze trudno żyć. Nie chodzi tu też o stanie na balkonie czy wyglądanie przez okno. Chodzi mi o spacer. Przyznaję... bywam w "moim lesie", nieopodal... Wstaje słońce, ja razem z nim... śniadanie i... tak koło siódmej... 




Po drodze, w ogródkach kwitnące drzewa owocowe. W "moim lesie" jeszcze nie widać rozbuchanej wiosny, ale kwitną fiołki i zawilec gajowy. Są tam duże, stare dęby, zagajniki brzozowe... na jeziorku słychać głosy kaczek, na ścieżkach widać ślady dzików i saren. No i natknęłam się na pracowite mrówki (trzecia fotka na górze w moim kolażu)! Zdjęcie nie oddaje tego co zobaczyłam. Z daleka, kopiec, mieniący się. Podeszłam bliżej... a to całe się ruszało! Cała nasłoneczniona strona w ruchu! Mrówka, przy mrówce, mrówka, mrówkę pogania! Za jakiś czas będzie to kopiec, na wysokość metra, półtora...! Wiecie, że te mrowiska są pod ochroną? No i to cały mój leśny spacer, przy porannym śpiewie ptaków... żywej duszy nie spotykam! Jednak... ludzie tam bywają! Proszę... spójrzcie na ostatnie zdjęcie na dole... czar prysł :(

Pozdrawiam i życzę pięknej wiosny... mimo wszystko :)





czwartek, 2 kwietnia 2020

Kołderka za jeden uśmiech

Długo nie szyłam "kołderek za jeden uśmiech". Nie tak dawno minęło 16 lat jak istnieje ten projekt! Jestem w nim od początku. Właśnie tu... zdobywałam pierwsze doświadczenia w szyciu patchworków. Możecie zajrzeć na stronę, tutaj i poznać zasady działania tego projektu, obejrzeć pięknie haftowane kwadraty na kołderki i uszyte kołderki. Można też do nas dołączyć i z czasem otrzymać taki uśmiech od obdarowanego dziecka :) 

Dzisiaj skończyłam szyć kołderkę dla Izy. 
Kwadraty wyhaftowały: Andula, Halina T., Nusia i Henia ze Śremu, Silverka, Maria z Elbląga, Gosia z Biecza, Jola 3288 i Lady_M. 



Plecki kołderki. 



I jeszcze kilka fotek :) 






Myślę, że mała Iza uśmiechnie się. Pewnie spodoba się jej ta "księżniczkowa" przytulanka. Oby tak było. 

Pozdrawiam... 
...trzymajmy się określonych zasad w tym trudnym czasieZadbajmy o siebie dbając jednocześnie o innych.