piątek, 30 grudnia 2016

Organizer dla seniorki

Organizer to bardzo przydatna rzecz! Jakiś czas temu uszyłam coś takiego. Wszystko co potrzeba jest pod ręką osoby leżącej w łóżku. Tak jak napisałam w temacie "Organizer" ,Sama już wiem, że można zmienić co nieco i będzie jeszcze lepiej. Całe życie się człowiek uczy. Na lepsze pomysły wpada się po skończonej pracy." ;) 

Rozmyślając nad prezentem gwiazdkowym dla mojej mamy, która "wszystko ma i nic nie potrzebuje" (to cytat z jej wypowiedzi), pomyślałam, że uszyję organizer na balkonik dla seniorki :) 
Znalazłam w internecie mnóstwo pomysłów na coś takiego!No i proszę bardzo... uszyłam! 










Teraz łatwiej przenieść do drugiego pokoju to co najbardziej potrzebne. Butelka z wodą - zawsze pod ręką! Okulary - są! Długopis, gazeta, książka, chusteczki... Kieszonki są po obydwóch stronach organizera. To naprawdę ułatwia życie seniorom słabo poruszającym się! :) 






sobota, 24 grudnia 2016

Boże Narodzenie 2016






Często myślimy o tym, że święta czy nadchodzący nowy rok, zmienią dużo w naszym życiu. Życzymy sobie wzajemnie samych dobrych rzeczy. I dobrze! Niech się spełniają marzenia! Pomóżmy jednak sobie sami, pomóżmy komuś i spróbujmy zmienić, udoskonalić i wytrwać w spełnianiu marzeń i życzeń.
Święta Bożego Narodzenia niosą nadzieję na takie zmiany. Niech nikt nie poczuje się samotny. Uśmiech i wyciągnięta dłoń, uścisk... niewiele kosztują. Bądźmy dobrzy, bądźmy serdeczni, cierpliwi i pomocni dla tych, którzy tego potrzebują. 

Dużo czasu na prawdziwe rodzinne święta.  Dużo czasu na rozmowy i bycie razem. Dużo czasu na okazanie zainteresowania komuś, kogo nie zawsze doceniamy. Dużo czasu na wspólne kolędowanie...  

Tego Wam życzę drogie czytelniczki mojego bloga :)

Wesołych Świąt! 

Jola  

wtorek, 13 grudnia 2016

Widok za oknem (1)

Od kilku (może od kilkunastu!) lat, wisi u mnie na ścianie stara rama okienna. Co do tej ramy od początku mam plany. Ciągle tylko plany... niestety... :( Tłem dotychczas była zielona ściana.  Rama wisiała pusta. Była pusta do dzisiaj! Od dzisiaj, co jakiś czas "widok za oknem" będzie się jednak zmieniał! 

Nadchodzi Boże Narodzenie. "Widok za oknem" teraz mam taki :) 
















Witraż :) 
Pierwsze zdjęcie, przy sztucznym oświetleniu. Drugie i trzecie - przy dziennym świetle. Kolejne to już szczegóły (zdjęcia robione w trakcie szycia).
Tło uszyłam z resztek, z kawałków, które zostały mi po szyciu "Gwiazdozbioru Serce" Łączenia kawałków przykryłam, przyszywając cienką lamówkę (6mm!) No i dół :) Szopka, postacie... wszystko to jest wycięte z naklejonej na flizelinę do aplikacji, czarnej bawełny, następnie naszyte na batik. Inspirację samej szopki zaczerpnęłam ze starego numeru czasopisma BURDA..Tam jednak nie był to patchwork. 
Całość wykończona czarną lamówką. Może więc spokojnie wisieć również bez ramy. 

A! Zapomniałam dodać, że moja praca ma wymiar 60/160cm :)

Wydaje mi się, ze nastrojowo. A jak Wam się podoba? 

sobota, 10 grudnia 2016

Coraz bliżej święta

Nadal w świątecznym klimacie :)

Uszyłam... no właśnie... co? Może być jako element dekoracyjny na ścianę, może też być bieżnikiem na stół. Zastosowanie dowolne :)





Zdradzę tajemnicę tak precyzyjnego szycia :) To gotowy panel! Wypikowałam go po szwach, w niektórych miejscach użyłam złotej nitki. Podoba się? Myślę, że efektowne, prawda?
 

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam nadal do zaglądania i komentowania. Będą jeszcze świąteczne klimaty :)

czwartek, 1 grudnia 2016

To już niebawem...

Dzisiaj pierwszy dzień grudnia. Za niecałe cztery tygodnie... Boże Narodzenie!

Teraz to już czas najwyższy coś przygotować na te święta :) 
W takim klimacie mijają mi wieczory :)




Pozdrawiam serdecznie :)

poniedziałek, 21 listopada 2016

Koty. Kot jesienny i zimowy.

Dawno temu znalazłam w sieci dwie grafiki z kotami. 
Pomyślałam, że chciałabym uszyć te koty! Zapisałam sobie miniaturki i... czekały w zakładce "do realizacji". Teraz nadarzyła się okazja. Przełom jesieni i zimy, urodziny, prezent... Jak nie teraz, to kiedy!? Uszyłam :) Dzisiaj poduszki zostały wręczone. Nowi właściciele zachwyceni :) Tak mi przynajmniej dali odczuć ;) 

A jak Wam się podobają nie całkiem moje koty? 









A to grafiki, którymi bardzo się inspirowałam.




 Cieszę się, że podobają się moje robótki na drutach. Robię kolejne skarpety, rękawiczki... Druty to spokojny relaks przy wieczornej herbatce. Dziękuję za odwiedziny i wpisy. Zapraszam za jakiś czas znowu :)

Pozdrawiam...

czwartek, 10 listopada 2016

Barter

...to wymiana bezgotówkowa, czyli towar (bądź usługa) za towar (bądź usługę). W skrócie coś za coś :)  

  Kolanówki z wcześniejszego wpisu ...zamieniłam na wisior!





  
Zobaczcie jakie piękne rzeczy robi Joanna z Pracowni Vesrtra






Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie :)

wtorek, 8 listopada 2016

Kolanówki

Zimno się robi. Poranki zimne... wieczory... 
W takich kolanówkach nikt nie zmarznie w nogi :) 











Kolanówki zrobiłam na pięciu drutach nr 2 i 3 z włóczki skarpetkowej Regia (skład: 75% wełna, 25% poliamid). Bardzo lubię robić z tej włóczki. Mam w zapasie różne kolory ale wiadomo... ciągle jakiegoś koloru brakuje. Zakupy na skarpetki robię w "Zamotane". Piszę o tym, bo obsługa w tym właśnie sklepie internetowym jest niesamowita! Zamówioną włóczkę mam u siebie dosłownie z dnia na dzień! Dziękuję Pani Urszulo :) 


piątek, 28 października 2016

Jesień idzie przez park... (warsztay w Szkole Podstawowej nr1 w Szczecinie)

Lubię każdą porę roku. Naprawdę lubię :) Dla mnie każda pora ma swój urok. 

Jesień... jesień chodzi przez park! Tak! No jakże by inaczej! To tam jest mnóstwo drzew, liści spadających, szeleszczących, mieniących się w słońcu, błyszczących w kroplach deszczu, pływających w kałużach, w stawach...  Teraz jest chyba najpiękniej :) Można nie zauważyć tego jadąc głównymi ulicami samochodem, tramwajem czy autobusem. Wystarczy zwolnić trochę... przejść się uliczkami osiedla, alejkami w parku... 
Jest naprawdę uroczo! 
Tak ostatnio spacerowałam. Zrobiłam dziesiątki zdjęć, bo nie mogłam się oprzeć urokom jesieni :)
Wróciłam do domu i szyłam, szyłam...

Uszyłam "Jesień idzie przez park" 



Uszyłam. Najprościej, jak można było, przedstawiłam jesień w parku. Ale to nie koniec! 
Makatka została dokończona na szkolnych warsztatach z klasą szóstą. Uczestniczy warsztatów, dziewczynki i chłopcy, z wielką pasją wycinali z kolorowego filcu, liście. Liście zostały pięknie ozdobione pikowaniem. Zręczne ręce przy pracy, uwieczniłam na zdjęciach.






No i proszę bardzo! Lecą liście z drzew :) Makatka zyskała trzeci wymiar!





Miło było prowadzić warsztaty z dziećmi. Jestem pod wrażeniem radzenia sobie z igłą i nitką! Każde z dzieci samodzielnie nawlekało igłę, dawało radę z plączącą się nitką. Są dumne z ukończonej pracy. Makatka została w szkole i jest ozdobą Pracowni Sztuki.

Dziękuję Pani prowadzącej pracownię, za zorganizowanie spotkania i dzieciom za uczestnictwo w warsztatach. Miło było! Do zobaczenia... :) 




poniedziałek, 24 października 2016

Mitenki

Zrobiłam mitenki, dwie pary. Małe i większe. Większe ręce do pozowania znalazłam ;), z mniejszymi miałam problem. Poradziłam sobie jednak.






Dziękuję za Wasze wizyty i komentarze pod poprzednimi wpisami. To bardzo miłe, że odwiedzacie mnie na blogu.

Jesiennie, mokro na dworze... ale to też ma swój urok! Proszę... spójrzcie! Kolorowe niebo mam u stóp ;)


A na koniec, słodki poczęstunek :)





Przyjemnie popołudnie spędzić przy herbacie czy kawie i posmakować mini drożdżówki! Z wisienką z konfitury... ech... mmm... smaki lata... ;)

Pozdrawiam i do kolejnego spotkania :)

niedziela, 16 października 2016

Jesień

Za oknem mgła, mokro... ale na brak kolorów narzekać nie można!
Wirują liście na wietrze, krople deszczu lecą...
Uszyłam co widzę za oknem. Uszłam w formie pocztówki.




Jesienne pozdrowienia :)








niedziela, 2 października 2016

Przyroda

Przyrodnicza wystawa patchworkowa w Zielonej Górze otwarta. Wystawa będzie trwała do grudnia!  Mam nadzieję, że wiele osób zdąży ją odwiedzić i obejrzy na żywo wszystkie prace :) 
Jakoś ciągnie mnie do tematu przyrody. Nadal więc w kwiatach, słonecznikach...  ...tak mnie naszło... i uszyłam :) 






Kolejna pocztówka. Próbuję sobie różne techniki. Tutaj słonecznik malowany na płótnie i dodatkowo wypikowany kolorowymi nićmi. 

Ciepła, słoneczna aura już się kończy :(  Weekend u mnie był jeszcze w miarę ciepły. Dzisiaj jednak padał deszcz ale po deszczu, pokazało się słońce i... tęcza! 
Wieczory i noce już chłodniejsze. W domu też chłodniej się robi. Na te chłodniejsze wieczory przy maszynie zakładam takie skarpetki! Z nożyczkami! A jakże! :) To prezent od pewnej Evy ;) Dziękuję :)

 
  
Pozdrawiam serdecznie :)


czwartek, 29 września 2016

Organizer

Ostatnio jakoś wielkiego szycia u mnie nie ma, ale... coś tam zawsze robię :)

Uszyłam organizer na ramę przy łóżku. Dla kogoś, kto z powodu choroby, większość czasu musi spędzać w łóżku, to bardzo przydatny "gadżet". Dla mnie to było wyzwanie. Jak to uszyć, by było praktyczne, estetyczne i takie...  z pomysłem, ciekawe?  Szukałam inspiracji... zastanawiałam się dłuuugo, aż wpadłam na pomysł! 
Tak więc, jest miejsce na czasopisma, książkę, telefon, okulary, słuchawki i kilka drobiazgów. Można przypiąć na ramę przy łóżku. Czy się sprawdzi? Czas pokaże. 
Sama już wiem, że można zmienić co nieco i będzie jeszcze lepiej. Całe życie się człowiek uczy. Na lepsze pomysły wpada się po skończonej pracy ;) 





Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednimi wpisami. Fajnie, że mnie tu odwiedzacie :)  W Szczecinie nadal ciepło i słonecznie. Kończy się wrzesień, poranki rześkie, ale lato ociąga się z odejściem. I niech tak będzie jak najdłużej! 

Pozdrawiam i zostawiam słonecznik jako wspomnienie lata :)





czwartek, 22 września 2016

Wystawa patchworków „PATCHWORKOWA PRZYRODA”

Ach... kolejna wystawa patchworków! 
Tym razem w Zielonej Górze będzie wystawa tematyczna. Przyroda. Szeroki temat. Bardzo podoba mi się pomysł takich tematycznych wystaw. Ciekawe co będzie można zobaczyć. 
Więcej o wystawie, co gdzie, kiedy... można przeczytać tutaj 

Ja też pokażę tam swoje prace. Oto jedna z nich. Plansza z pocztówkami. Kwiaty. 



Pocztówki z kwiatami mają wymiary 16/11cm. Wszystkie są uszyte :)
Zapraszam do odwiedzenia Zielonej Góry i wystawy :)

środa, 14 września 2016

Drobiazg na otwarcie sklepu B-craft

W pierwszych dniach września, w Szczecinie, odbyło się otwarcie sklepu z tkaninami patchworkowymi. Sklep już istnieje od trzech lat. Teraz jednak ma nową siedzibę, piękny wystrój i jest w nim kolorowo, słonecznie, ciepło... miło :)
Oczywiście nie mogło mnie zabraknąć na otwarciu sklepu! Skorzystałam z zaproszenia i pojawiłam się z prezencikiem dla właścicielki sklepu - Karoliny.

Oto kartka z życzeniami, z logo sklepu. Uszyłam oczywiście :) Lubię szyć takie drobiazgi :)




Na blogu u Karoliny można obejrzeć kilka zdjęć i poczytać o NOWYM sklepie :)

Powodzenia B-craft!


niedziela, 4 września 2016

Początek września

Ciepły, słoneczny... taki jest początek września. Jednak słońce już nie tak wysoko, dzień wyraźnie krótszy. Ale lato jeszcze trwa! Niech zostanie  jeszcze... 

Zapakowałam kilka drożdżówek i pojechałam  rowerem na wycieczkę.

Ważka na ścieżce rowerowej


Nad jeziorem

Wrzosy kwitną w lesie

Jabłka. Prosto z sadu. Niektóre obite, z robaczkiem ;)... nie te unijne, równe, gładkie i jednakowe!

Już się robi mus, na zimę do szarlotki :)

Jak bursztyn!

To takie wspomnienie jednego z pierwszych dni września. Chciałoby się powiedzieć: "Chwilo trwaj" 

Pozdrawiam i dziękuję, że tu bywacie. Pogodnych i dobrych dni wrześniowych! 

Dodaję przepis na ciasto drożdżowe :)
 


Przepis na ciasto drożdżowe
1/2kg mąki
3 całe jaja
5dkg drożdży
1/2 szklanki cukru
15 dkg masła roślinnego lub "Kasi"
około 3/4 szklanki ciepłego mleka

Jaja utrzeć z cukrem. Drożdże rozprowadzić ciepłym mlekiem (około 1/3 szklanki), dodać łyżkę mąki i cukru. Gdy nieco podrosną, dodać je do mąki wraz ubitymi jajkami i stopionym ciepłym masłem i mlekiem. Dokładnie wyrobić ciasto, by było pulchne. Postawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.





 




piątek, 26 sierpnia 2016

Nie moja bajka.

Uszyłam dwie romantyczne poduszki. Białe, pikowane... zupełnie nie moja bajka!
Uszyłam i obdarowanym się podoba!  

Moi przyjaciele E i R pobrali się. Dojrzała Młoda Para, dostała ode mnie taki prezent :)

 Sto lat Młoda Paro!