poniedziałek, 31 grudnia 2012

Ostatni dzień roku!

Tak, dzisiaj ostatni dzień 2012 roku, za kilka godzin przyjdzie nowy! :)
Życzę by każda z Was spędziła dzisiejszą noc tak jak chce. Kto lubi błogie lenistwo przed telewizorem, niech ogląda program do rana! Kto lubi ciepło domowego ogniska i ceni spokój w otoczeniu najbliższych - niech raduje się nadejściem Nowego Roku z rodzinką. Kto rozrywkowy - niech szaleje w rytmie walca, samby czy disco do białego rana wznosząc toasty za pomyślność, zdrowie, powodzenie... :)
W 2013 roku życzę wszystkim zdrowia, dostatku i wszelkiej pomyślności!

Do siego roku drogie czytelniczki mojego bloga! Do siego roku! 
Niech się spełniają marzenia! :)))


Miało być coś ciekawego o odzyskiwaniu międzyczasu, no to będzie!
Sam termin międzyczas jakoś się zadomowił na forum kołderkowym 
Ot, na pytanie "Kiedy Ty to wszystko robisz?" odpowiada się "Aaa... no... w międzyczasie!" ;)
Bo przy różnych zainteresowaniach, technikach rękodzielniczych, pracy, prowadzeniu domu, różnych szkoleniach, dokształcaniu się, itp., czasu już nie ma! No bo skąd? Doba ma tylko 24 godziny! Trzeba więc było opracować technikę wykorzystywania międzyczasu, by mieć kiedy haftować kwadraciki czy szyć kołderki ;) Taka to historia międzyczasu.
O wolnym czasie to już się nie mówi! Ciągle go mało... znacie to, prawda?

Tak więc w corocznie organizowanym "wichtelu", na naszym forum, otrzymałam prezent od koleżanki, która mnie wylosowała. Dostałam kartkę z życzeniami (zobaczcie jakie dowcipnie!)  termofor w świątecznym ubranku i zegar (!) Proszę obejrzyjcie sobie te prezenty :)
Właśnie ten zegar, według instrukcji mojej ofiarodawczyni, ma służyć do odzyskiwania międzyczasu! Zegar chodzi do tyłu! :)))  Naprawdę chodzi do tyłu! :)))


  


Ja przygotowałam dla innej koleżanki makatkę. Można też "to" używać jako serwetkę. "Wichtelowe" makatki o tematyce świątecznej to już u mnie tradycja. Co roku szyję, za każdym razem inną. W tym roku była taka. 


Pozdrawiam jeszcze w starym roku! Wszystkiego dobrego! 
Do zobaczenia w 2013!!!

                                                            Jola :)

sobota, 29 grudnia 2012

Jeszcze w klimacie świątecznym

Bardzo dziękuję za życzenia świąteczne. Dziękuję za życzenia tu na blogu, na mejla no i za te, które dotarły do mnie zwyczajną tradycyjna pocztą! Kartki świąteczne zawsze u mnie wiszą jako dodatkowa dekoracja w domu. 

 
Ten czas między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem, to często leniwie płynące dni w świątecznej oprawie. Nie mówię tu o dniach zupełnie wolnych, ale... w domu klimat świąt, choinka, zapach pomarańczy, jakieś świąteczne smakołyki, ciągle przychodzące kartki z życzeniami... ech... ;) No, krótko mówiąc - to są miłe dni.

Spójrzcie jak świątecznie jeszcze! Moja choinka. Chociaż sztuczna w tym roku, jest urokliwa. Jednobarwne światełka, pierniczki lukrowane na biało i Renulkowe gwiazdki frywolitkowe 


Teraz jeszcze kilka fotek, jak to przed świętami było...
Tak powstawały stroiki, prezenty. Robiła je Małgosia, moja córka.


A tu, gotowe upominki na wigilijny stół.





W międzyczasie, lukrowałyśmy pierniczki.



Jutro będzie coś ciekawego o odzyskiwaniu międzyczasu! Żadnych filozoficznych rozpraw, nie, nie... Dostałam prezent, który pomoże mi odzyskiwać międzyczas! :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do kolejnych odwiedzin. Do... następnego...! :)

sobota, 22 grudnia 2012

Życzenia na święta Bożego Narodzenia 2012

Moje drogie czytające, zaglądające, komentujące, zachwycające się lub nie...
Kochani wszyscy co to przeczytają :)



Bóg się rodzi!

Zaśpiewajmy na pasterce kolędę. 
Wcześniej wypatrzymy pierwszą gwiazdkę na niebie, podzielimy się opłatkiem z rodziną. Usiądziemy do stołu, do wieczerzy wigilijnej. Rozmowy, uśmiechy, radość, składane życzenia. Dwanaście tradycyjnych potraw na stole. 
Jest już ten czas! Boże Narodzenie! 
W te święta niech będzie niezwykle, niecodziennie i niech się spełnia cud narodzin Bożego Dzieciątka. 

Życzę wszystkim zdrowych, spokojnych, pogodnych, miłych, szczęśliwych, błogosławionych świąt Bożego Narodzenia 

Niech nikt nie będzie samotny! 

                                       Jola 



niedziela, 16 grudnia 2012

Bombki na drutach (porady)

:)
Wiele z Was pyta mnie o szczegóły jak zacząć, jak zakończyć, jak robić te bombki. Pokażę kilka szczegółów jak ja je wykonuję. 
Wzór jest z książki "55 christmas balls to knits"
Często modyfikuję metodę robienia i robię po swojemu. Ze skarpetkami też tak było! Robiłam je na okrągło, bez zszywania. 
Bombki zaczynam od nabrania oczek w ten sposób. Próbowałam inaczej ale nie podobało mi się to. O... na fotce są dwa początki. Po prawej początek "z kółeczka" na gotowej bombce, po lewej początek na zaczętej robótce. 


Na poniższym zdjęciu początek na gotowej bombce, moim zdaniem efektowniejszy.


Tu początek w zbliżeniu, po dodaniu oczek na całkowity obwód bombki. Oczka dodaję z poprzecznej nitki , nie robią się wtedy dziury. Dodawanie oczek tą metodą jest praktycznie niewidoczne.






I jeszcze ten początek w gotowej bombce. 



Zakończenie... przeciągam włóczkę przez ostatnie oczka, zaciągam nitkę, nie odcinając jej robię łańcuszek szydełkiem. Zakańczam robiąc pętelkę do powieszenia. 
Gotowe :)




A tymczasem... :)
"Krok po kroku, krok po kroczku, najpiękniejsze w całym roczku - idą święta... idą święta..."
Dzisiaj dekoruję pierniczki do powieszenia na choinkę.





A jak Wasze przygotowania do świąt? Już tylko tydzień! 
Miłego niedzielnego popołudnia :)




piątek, 14 grudnia 2012

Czerwona czapka i szalik

Zima przyszła.
Śnieg padał u mnie przez trzy dni bez przerwy! Zasypało nas na biało, pięknie jest :) Szkoda, że nie ma słońca. Dzisiaj było mroźno, mglisto... ale dzięki temu wszystko wygląda bajkowo! Szadź osadziła się wszędzie... 

Pewna "makowa panienka" będzie na tym białym tle kolorowym akcentem ;)
 


Cieszę się, że bombki wzbudzają tyle zainteresowania i zachwytu, dziękuję, robię je nadal :)

Miłego weekendu życzę!

wtorek, 11 grudnia 2012

Idą święta, zimowe święta

Zgadnijcie co mam w tym starym kuferku? 
 

Taaadaaam! :) W kuferku są bombki!


Produkcja bombek musi nabrać większego tempa, wszak Boże Narodzenie tuż, tuż! Tak więc potrzebna książka z wzorami, druty, włóczka, wygodny fotel...


...myk, myk... kolejna bombka zrobiona. Teraz wypełnię ją by przybrała ładny kształt.



Za oknem zima! Śnieg pada już trzeci dzień.



 Dokarmiam ptaszki :)


Życzę pięknej zimy, takiej jak u mnie... oczywiście tym co lubią zimę! ;)
Dziękuję za Wasze odwiedziny, za komentarze, za miłe mejle :) 
Do następnego... :)))

czwartek, 6 grudnia 2012

Skarpetki robione od palców

Zrobiłam na drutach skarpetki, rozmiar jak dla krasnoludka. Długość stopy, około 8cm, cholewka też ma podobną wysokość. Zrobione na pięciu drutach, od palców, pięta wyrobiona metodą skróconych rzędów.  Co tam będę dużo pisała. Popatrzcie proszę :)






Skarpetki w pięknej, świątecznej aranżacji możecie zobaczyć u Ani (Chranny) To właśnie dla niej je zrobiłam :)

Pozdrawiam serdecznie i szukam dalej natchnienia na Waszych blogach, na świąteczne drobiazgi.

niedziela, 2 grudnia 2012

Idą święta!

Tak, tak... idą święta! Boże Narodzenie tuż, tuż.
W tym roku u mnie będzie bezpieczna choinka. 
Bombki czy też bańki, leciutkie jak piórko, nietłukące, do zabawy, do gniecenia... 





Pomysł zaczerpnięty z książki 55 Christamas Balls to knit 

Mam jeszcze inne ozdoby na tegoroczną choinkę. O nich opowiem za kilka dni.
Pozdrawiam Was drogie moje czytelniczki :) 


wtorek, 27 listopada 2012

Jeszcze jedna kołderka

Kołerka dla Misi. W kolorach różowych.
Magia, Dona, Grażyna, LucynaJola, DOO oraz Eni z kołderkowego forum haftowały kwadraciki. Ja uszyłam.










Pokażę jeszcze jak pikowałam kołderkę. Bez rysowania, "z ręki", takie sobie zawijaski ;)






Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem, za komentarze... cieszę się, że tu bywacie :) Dziękuję :)

sobota, 17 listopada 2012

Rękawice

Rękawice. 
Nie rękawiczki, a właśnie rękawice! 
Grube, ciepłe, duże... zrobione z grubej wełny (!), na grubych drutach, nr 5. 
Zrobiłam do kompletu dla A. Dzisiaj A. otrzymała prezent.
Urodzinowy prezent :)










Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za sympatyczne komentarze. 
Pogodnej niedzieli życzę :) 










niedziela, 11 listopada 2012

Czapki, szale czyli idzie zima.

Chociaż zima zaskoczyła już w październiku, teraz znowu piękna jesień! Wszędzie pełno kolorowych liści, słonecznie i... ciepło! 12 stopni! Plus! 

Zima chyba jednak tuż za progiem ;)
U mnie czas urodzinowy. Są więc prezenty na czasie. Ba... trochę wyprzedzające czas :)
Oto czapka, prezent dla M.

 
 Czapkę zrobiłam z niespełna 10dekagramów włóczki kupionej w sklepie z używaną odzieżą. Zapłaciłam 3zł! Koleżanka powiedziała, że... przepłaciłam! ;) Wzór czapki raczej tradycyjny, takie tam sobie kombinacje z warkoczem. 

Zrobiłam jeszcze komplet dla A. Baktus i czapka poppy!








 Bardzo mi się ta czapka podoba. Poszukałam w sieci i... znalazłam opis idealnie pasujący do włóczki, z której zamierzałam zrobić komplet, nawet kolory bardzo podobne(!), ale to już przypadek. 
Jestem wdzięczna blogerkom, które pomagają tłumacząc wzór :) 
Tutaj więc dziękuję Effci co robi odręcznie


niedziela, 28 października 2012

Kołderka w różowych kapciach ;)

Uszyłam kołderkę "za jeden uśmiech".  
To jest kołderka zapasowa. W naszym projekcie mamy zapasowe kołderki, bo zdarza się, że zgłoszone dziecko nie może czekać. Zdarzają się zgłoszenia dla bardzo chorych dzieci. Często ich stan jest na tyle poważny, że mamy obawy... mamy obawy, że dziecko nie obdarzy już nikogo uśmiechem. Normalny czas oczekiwania na kołderkę jest bardzo długi, 5-7 miesięcy!

Oto kołderka, która mam nadzieję kiedyś trafi do dziecka, które uśmiechnie się na jej widok.  


Kwadraciki wyhaftowały koleżanki hafciarki również biorące udział w projekcie. Są to:
eBeata, Mirka, Aga, LucynaJola, Chaga, Mila, Osia, Lilka, Ula i Halina.
Poniższe zdjęcie przedstawia "plecki" kołderki.


Myślę, że kołderka uWas, zaglądających na mój blog, też wywoła uśmiech :)  
Kołderka jest... jak w tytule już napisałam, w różowych kapciach! :)))

Uśmiechajmy się częściej :))) Pozdrawiam!

niedziela, 21 października 2012

"Jarmark wiejski" w Szczecinie!

Co tam będę dużo pisała. Proszę obejrzyjcie kilka fotek z "Jarmarku Wiejskiego" ze Szczecina!!!



Był prawdziwy chleb

Obwarzanki

Oscypki
Czosnek
Miód

Stoisko z miodem dla dorosłych i dla dzieci! ;)

Było też rękodzieło!

Bratnie dusze!
Bratnia dusza, to sympatyczna Basia z bloga  Niedźwiadkowa Kraina  Miło było poznać dziewczynę, która szyje ręcznie przytulne maskotki.

Było też co zjeść, wypić i posłuchać biesiadnych piosenek.
Pogoda dopisała. Było słonecznie i ciepło. Życzę organizatorom i sobie (!) by impreza odbywała się cyklicznie, przynajmniej raz w roku! Lubię jarmarczne klimaty :)
Zabrakło na tym jarmarku wiejskim, jesiennym,  góry jabłek! Dyń! Gruszek! Tyle owoców właśnie dojrzało w sadach! Zabrakło warzyw i owoców! 
Ale jest dobrze! Jarmarki bywają w Szczecinie!  Hurrraaa! :)))

Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :) Korzystajcie z pięknej pogody! Kto może - na wycieczkę! Na piechotę, z kijkami, rowerem. Za miasto, do lasu, nad jezioro. Wystarczy tylko do pobliskiego parku! 
Uściski :)