Jeszcze czapka do kompletu, skoro zima ma się dobrze!
Ech... z tą czapką to ja się miałam :))) Zobaczyłam ją jakiś czas temu tutaj. To taki beret raczej, bardzo mi się spodobała. Potem u Antosi na blogu widziałam. Zaglądałam na ten blog, przymierzałam się... Zrobiłam... zrobiłam raz - sprułam. Zrobiłam drugi raz - sprułam. I jeszcze raz... Dlaczego?
Moja włóczka jest dośc gruba i za każdym razem czapka wychodziła wieeelkaaa (!!!) jak... no...
Córka powiedziała, że wyglądam w niej jak koper (!) hahaaa :))) Chodzi o kwiat kopru! No nieee...
Wreszcie przy kolejnej próbie, zmniejszyłam znowu ilość oczek i zmodyfikowałam wzór o kilka rzędów. Jest! Podoba mi się! :)
Graduation Quilts!
2 godziny temu