niedziela, 29 maja 2022

Patchworkowe tondo

 Odpowiedziałam na szyciowe wyzwanie na "fejsbukowej grupie" i uszyłam patchworkowe tondo. 

Wyzwanie polegało na uszyciu patchworku w kształcie koła, do powieszenia na ścianie. Temat dowolny, technika dowolna, rozmiar dowolny. Jedyny wymóg - ma być okrągłe.

Namnożyło mi się pomysłów, aż trudno było zdecydować co uszyć! Właściwie wszystko można zamknąć w okrągłej oprawie. Ale to takie zwyczajne... 

Postanowiłam więc uszyć coś, co rzeczywiście często bywa oglądane przez okrąg. Widok przez bulaj! Tytuł mojej pracy "Gdzie ta keja...?" Tytuł, jak tytuł szanty Jerzego Porębskiego. Proszę posłuchajcie  https://www.youtube.com/watch?v=CT8CC6iVmO4 i obejrzyjcie moją pracę.


Plecki z tekstem refrenu szanty.



Średnica mojej pracy - 65cm.

Mam zamiar uszyć jeszcze nie raz patchowrkowe tondo. Sam pomysł szycia "w kółku" bardzo mi się podoba. Fajnie się szyje.

A jak Wam się podoba moje tondo?

Pozdrawiam :) 


Kołderka dla Weroniki

 Od lat szyję kołderki dla chorych dzieci. Jestem jedną z wielu osób biorących udział w projekcie "Za jeden uśmiech". Dzięki współpracy z koleżankami haftującymi kolorowe obrazki, udało się wykonać kołderkę dla kolejnego dziecka. 

Danuta z Warszawy, Gosia z Biecza, Elunia z Jasła, Dona z Wrocławia, Tenia, Nusia i Henia ze Śremu, Jola, Maria z Elbląga i DOO z Głogowa wyszyły ulubione postacie dla Weroniki. Połączyłam obrazki w patchworkową kołderkę-przytulankę. I tak powstała kołderka, którą wysłałam już jakiś czas temu do Weroniki. Wiem, że przesyłka dotarła. W paczce były też poduszki-przytulanki dla młodszych sióstr Weroniki. Dziewczynki bardzo się cieszyły. Cieszyła się też mama. Wiem, bo rozmawiałam z mamą Weroniki. Bardzo wzruszyły mnie zdjęcia dziewczynek  i słowa podziękowania od mamy. 

Nic takiego nie zrobiłam. Uszyłam patchworkową kołderkę. Lubię szyć patchworki. 




 

Pozdrawiam tych co tu bywają ;)