sobota, 23 grudnia 2023

Święta tuż... tuż...

 Boże Narodzenie 2023

Drodzy czytelnicy mojego bloga :)

Dużo dobrego! Spokoju, cierpliwości, uśmiechu, ciepła, radości... wszystkiego co sobie sami życzycie :)

Radosnego świętowania, kolędowania, spotkań rodzinnych, wymarzonych prezentów...

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i pomyślności na cały nowy rok! 


                                                                                                    Jola

                                                                 




sobota, 16 grudnia 2023

Trochę moich ostatnich prac, oraz... oferta dla miłośniczek filcowanych dodatków :)

Taaak... minęło trochę czasu od ostatniego wpisu. 

Nie uszyłam wiele rzeczy, tylko takie tam... drobiazgi... ;)  Nawet nie wszystko sfotografowałam :( Lenistwo, pośpiech... jesienne zmęczenie... aaa... sama nie wiem ;)

Kartki z kwiatami na imieniny, było ich kilka. Oczywiście każda inna!


Zakładki do książki. Tych to naszyłam w tym roku mnóstwo! Słoneczniki wymiatają w moim zakładkowym świecie ;)


Zrobiłam też dla siebie sweterek na drutach. Włóczka Phildar Midland,, mieszanka wełny z akrylem, druty 3,5 i 4. Sweterek robiony od góry, bez żadnego zszywania! 


 

No i te guziki! Idealnie pasujące kolorystycznie do mojej włóczki! Skąd je wzięłam? Hahaahaaa... :) Z mojej szuflady ze skarbami! Te guziki dostałam z Montowni Ody  :) Kiedy to było!? Z dziesięć lat temu na pewno! Oda, może Ty pamiętasz? ;) Te, i jeszcze inne guziki dostałam wtedy. Tak sobie leżały i się doczekały :) Oda, dziękuję Ci bardzo :)



Robię teraz kolejny sweterek. Też będą tutaj oryginalne guziki, ale nic więcej nie powiem na tym etapie.




I jeszcze jedna sprawa... chcę pomóc przyjaciółce. 
Do tego potrzebna mi Wasza pomoc, czytelniczki mojego bloga. Ela filcowała piękne szale, czapki, naszyjniki, broszki i inne rzeczy. Ze względu na słabsze zdrowie, zakończyła swoją działalność. Nie korzysta jednak z mediów internetowych i w związku z tym chcę jej pomóc sprzedać, ostatnie sztuki jej wyrobów. Ceny są dość atrakcyjne! Może ktoś z Was będzie zainteresowany jej pracami? Może jeszcze na prezent dla kogoś się przyda? Proszę pytać tu w komentarzach lub na FB. Wiadomości przekażę Eli i skontaktuje Was z nią. Poniżej zdęcia prac, które są na sprzedaż. 





poniedziałek, 17 lipca 2023

Kołderka dla Zosi

 Cały czas biorę udział w projekcie "Kołderki za jeden uśmiech". Po "chwilowej" ;) przerwie uszyłam kolejną kołderkę. Tym razem dla Zosi, która urodziła się z zespołem Downa. Ma zoperowane serce oraz inne powiązane z tą niepełnosprawnością powikłania, np. niedoczynność tarczycy, obniżone napięcie mięśniowe i upośledzenie umysłowe. Zosia uczy się w trzeciej 3 klasie integracyjnej szkoły podstawowej.

Koleżanki z projektu wyhaftowały dla niej piękne kwadraty. Hafty przedstawiają zainteresowania Zosi. Elka z Krakowa Basia z Łodzi, Ela z Warszawy, Tenia ze Śremu, Karolina z Konstancina, Maria z Elbląga, Henia ze Śremu, Monika z USA, Elena z Karakowa, Maria z Jaworzna, to koleżanki, które haftowały. Spójrzcie! Z całej Polski, a nawet ze Stanów Zjednoczonych! Organizacja projektu "Za jeden uśmiech" jest perfekcyjna :)

Ja połączyłam całość w patchworkową kołderkę. Oto kołderka w całej okazałości i w zbliżeniach na pikowane detale. 







Kołderka jest już u Zosi. Cieszy mnie bardzo, bo Zosia się do mnie uśmiecha, na zdjęciu, które przesłała mi jej mama :)

Uśmiechaj się Zosiu! :) 

niedziela, 2 lipca 2023

"Czarna Owca", oraz szydełko i ja ;)

"Czarna Owca" to nazwa szczecińskiej grupy miłośniczek dziergania :) 


Od jakiegoś czasu, mamy znowu, w Szczecinie miejsce na spotkania dla osób, które lubią robić na drutach i szydełkować, lub chcą się nauczyć dziergać. Spotykamy się w Piwnicy Kany lub, przy dobrej pogodzie, tuż obok, na Łące Kany, na leżakach ;)  Spotykamy się co drugą środę, o godzinie 17.00. 

Te spotkania, to właściwie wskrzeszenie wcześniejszej tradycji. Przed dziesięcioma laty, właśnie w Piwnicy Kany, spotykały się miłośniczki włóczek, drutów i szydełka. Dzięki uprzejmości nowych właścicieli, znowu Piwnica jest nasza w środy :) 

W najbliższą środę, 5 lipca, spotkamy się po raz ostatni przed wakacyjną przerwą. Potem kolejne spotkania - od września :) 

Tak przy okazji, pokażę jak inspirują takie spotkania. 

 Nie przepadam za szydełkowymi robótkami. Nie znam się na słupkach, półsłupkach, oczkach ścisłych, itp. Czasem jednak coś mi się spodoba i... uprę się, by to zrobić. I zrobiłam! Zrobiłam szydełkiem dwa misie :) Wiem, wiem... do perfekcji im daleko! Ale ten jaśniejszy, robiłam jako drugi i już sama widzę, że ciut lepszy. Zrobię ich więcej, to zapewne będzie widać większą różnicę w wykonaniu :) 




Pozdrawiam serdecznie każdego kto tu zajrzy. 

Dobrych, słonecznych dni na czas wakacyjny! 



poniedziałek, 5 czerwca 2023

"Opowiedz mi historie"

 Był konkurs. Trzeba było uszyć patchwork i w kilku słowach opowiedzieć historie. No to opowiedziałam :) 

"Mieszkam w Szczecinie prawie od urodzenia. Jestem szczecinianką dumną z mojego miasta. Przedstawiam w swojej pracy historię Filharmonii Szczecińskiej.

W 1884 roku, w miejscu obecnej filharmonii, powstał Dom Koncertowy (Konzerthaus). Szczecin wtedy nie należał do Polski. Budynek ten został zbombardowany w czasie wojny. W latach pięćdziesiątych powstała Filharmonia Szczecińska im. Mieczysława Karłowicza. Siedzibą było lewe skrzydło Urzędu Miasta. W 2014 roku Filharmonia Szczecińska powróciła na miejsce dawnego Domu Koncertowego, w pięknej, nowoczesnej odsłonie. Taką historię przedstawiam na patchworkowej pracy konkursowej. Jak wspomniałam jestem dumna z mojego miasta. W tej historii jest też trochę mojego życia. W latach sześćdziesiątych, były organizowane w filharmonii koncerty dla szkół. Byłam jedną z niewielu uczennic, która nie uciekała z wycieczek na takie koncerty. Lubiłam atmosferę i klimat sali koncertowej, lubiłam słuchać opowieści prowadzącego wydarzenie, lubiłam przyglądać się muzykom, dyrygentowi. Teraz bywam też na koncertach w nowej Filharmonii Szczecińskiej. Dla mnie to wielkie przeżycie nadal. Ten klimat, emocje... i znowu zasiadam wygodnie w fotelu i chłonę muzykę, przyglądam się skrzypaczce, fleciście, pianiście, dyrygentowi... siedzę w skupieniu do końca każdego dźwięku. Nie znam się za bardzo na muzyce, chodzę na koncerty, na których są znane utworu, osłuchane już wcześniej w domu z płyt. Wnętrze nowej filharmonii mnie zachwyca. 
Powtórzę, jestem szczecinianką dumną z mojego miasta."

Opowiedziałam i... uszyłam :) 
Uszyłam pocztówki. Pierwsza, z widokiem przedwojennego budynku. Inspiracją było zdjęcie z książki "Był sobie Szczecin" (autor:Maciej Czekała). Kolejny budynek, w którym mieściła się filharmonia, to lewe skrzydło Urzędu Miasta Szczecin. Tu pomocna był już własna fotka sprzed lat. No ale obecną siedzibę filharmonii... trudno mi było samej sfotografować. Pomimo, że są możliwości ku temu, jednak trzeba być profesjonalistą, z odpowiednim sprzętem i umiejętnościami, by ująć niuanse w odcieniach bieli, uchwycić odpowiedni kąt padania światła... Takie zdjęcia znalazłam w czasopiśmie "Architektura", z lipca 2014 roku, w artykule "Filharmonia ikona Szczecina". Dzięki uprzejmości autora zdjęć, Jakuba Certowicza, uszyłam widok współczesnego budynku i dwóch elementów wnętrza.
 
I tak właśnie przedstawiłam historie Szczecińskiej Filharmonii. 








Konkursu nie wygrałam ;)  Nagrodzone i pozostałe prace można obejrzeć tutaj https://www.facebook.com/groups/570190369670415 Niestety, życie toczy się na FB. Jak zdjęcia pokażą się w innym miejscu, podam tutaj link. 

Tymczasem pozdrawiam i dziękuję, że zaglądacie :)


Więcej zdjęć prac konkursowych można zobaczyć tutaj 

piątek, 12 maja 2023

Nudy nie ma...

 Tak, tak, u mnie nudy nie ma. Dużo się ostatnio działo. 

Opowiem trochę, mam nadzieję, że nie zanudzę. Muszę trochę cofnąć się w czasie. 

Trochę cofnąć się? Hmmm... okazuje się, że aż ponad rok! Właśnie wtedy wygrałam wyzwanie, zorganizowane na fejsbukowej grupie miłośników szycia patchworków, pt.: "Patchworkowe tondo" Nagroda była dla mnie jak... wejście na minę ;)  Dostałam propozycję zorganizowania kolejnego wyzwania! Długo się zastanawiałam, co i jak. Nie mam doświadczenia w organizacji takich wyzwań. W końcu postanowiłam zorganizować wyzwanie-konkurs! Myślałam o tym z pełnym zaangażowaniem. Jak już się czegoś podejmuję, to będzie na 200%! ;) 

Do mojego konkursu pt.: "Dzióbek w dzióbek, czyli 100% patchworku w patchworku", zostało zgłoszonych 17 prac. Oto one: 




W drodze głosowania wybrałyśmy najlepsze prace.
Pierwsze miejsce przypadło Danucie Główczewskiej 


Drugie miejsce Magdalenie Gąsowskiej


Trzecie, przypadło Mirosławie Pucek



Były nagrody ufundowane przez sponsorów, którzy chcieli pozostać anonimowi. Dziękuję im bardzo :) 
Tu, nagrody gotowe do wysyłki. Jak "na pudle", złoto, srebro i brąz.
 


                                      Pierwsze miejsce zestaw bawełnianych tkanin Tula Pink


                                                  Drugie miejsce, mata obrotowa do cięcia


                                        Trzecie miejsce, cyrkiel do wycinania kółek z tkanin

Udało się też, te prace konkursowe pokazać szerszej publiczności! W Szczecinie przecież, w kwietniu, w Książnicy Pomorskiej, była Ogólnopolska Wystawa Patchworków ramach Festiwalu Tkanin! Kilka dni po otwarciu dużej, ogólnopolskiej wystawy, zostały powieszone i te małe (40/80cm) prace z konkursu! 
Postanowiłam jeszcze podziękować wszystkim uczestniczkom konkursu. Tak od siebie. Za udział, za uszycie prac, za chęć do działania. Uszyłam dla każdej osoby biorącej udział w konkursie zakładki do książek. Niczego nie obiecywałam od początku. Tak po kolei udawało mi się z całą tą organizacją. Oczywiście nie byłam w tym sama! Pomogła mi bardzo Aleksandra Gisges-Dalecka, organizatorka Festiwalu Tkanin. Pomogła kuratorka Ogólnopolskiej Wystawy Patchworków, Agnieszka  Kaczmarska. Pomogły panie z Książnicy Pomorskiej. 

A tu zakładki do książek przygotowane do losowania. Osoby biorące udział w wyzwaniu-konkursie podawały numerek i otrzymały wybraną zakładkę, Dodam, że fotkę zobaczyły po wybraniu numerka! Tak więc, wybierały w ciemno ;) 


To tyle miałam do opowiedzenia. Dużo! Ale są też zdjęcia, więc myślę, że nie było nudno ;)

Pozdrawiam serdecznie każdego, kto poczyta :) 


niedziela, 16 kwietnia 2023

Jeszcze raz słoneczniki i nowa poduszka "wirujące piórka".

Tyle się ostatnio działo... wystawa, zakończenie konkursu... potem święta...

Czas pokazać co powstało w międzyczasie ;) 

Jeszcze raz słoneczniki. To mały obrazek, 40/80cm. Pracy było tu jednak sporo. Drobne elementy, kultowe ;) bloki NewYork, precyzyjnie zszywane. Właśnie na tym polegał konkurs pod tytułem "Dzióbek w dzióbek, czyli 100% patchworku" Nie zajęłam miejsca na podium. Cóż, i tak zabawa była świetna, a koleżanki, które wzięły udział w konkursie, okazały się po prostu lepiej radzące sobie z precyzją szycia. 



Jeszcze udało mi się uszyć poduszkę. Poduszka z wirującymi ptasimi piórkami.


Dobrze, że tu jeszcze zaglądacie :) Wiem to po statystykach wejść. Komentarzy mało... zostawiacie je na FB :) Dziękuję :) 

Cóż... takie czasy! 

Ja jednak lubię mój blog i łatwiej mi coś odnaleźć, miło też powspominać.

Pozdrawiam serdecznie :) 

Jola


sobota, 8 kwietnia 2023

Wielkanoc 2023

 Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych :) 


 

Jola 

wtorek, 21 marca 2023

"Wspomnienie lata" i "Cztery pory roku"

"Wspomnienie lata" i "Cztery pory roku", to dwie moje prace, które wiszą na Ogólnopolskiej Wystawie Patchworków w Szczecinie, w Książnicy Pomorskiej.

Pierwsza, to słoneczniki. Jest dość duża, 160/60cm. 100% recykling! To wszystko ze ścinków, dosłownie. Z moich resztek tkanin i z resztek z kosza na odpady od koleżanek szyjących patchworki. Akurat 18 marca, dzień po otwarciu wystawy przypadał w tym roku Światowy Dzień Recyklingu! Czyż niedoskonale wpisałam się, by uczcić ten dzień? :)


Autorką zdjęcia jest Magdalena Galińska

I jeszcze zbliżenie.

Autorką zdjęcia jest Magdalena Galińska


Docelowo zamierzam ją powiesić w swoim domu, w starej ramie okiennej. Miejsce już przygotowane.




Druga praca to tradycyjna narzuta na łóżko. Tutaj opisałam jak szyłam i są zdjęcia. Teraz pożyczyłam ją od właścicieli na wystawę. Tak prezentuje się w całej okazałości.


Autorką zdjęcia jest Magdalena Galińska


niedziela, 19 marca 2023

Festiwal Tkaniny, Ogólnoplska Wystawa Patchworku w Szczecinie

 Jestem pełna wrażeń :) 

To już druga wystawa patchworków w Szczecinie! 

Pierwsza taka wystawa była w Starej Rzeźni na Łasztowni w 2016 roku  Tu zapraszałam na wystawę.  Tu, moja krótka relacja z wystawy.  I jeszcze zaproszenie na "Spacer po Szczecinie" z 2016roku. 

17 marca 2023 roku było otwarcie kolejnej, drugiej Ogólnopolskiej Wystawy Patchworków. Kto był na wernisażu obecnej wystawy, wie ile emocji i kolorów tam było, jak działa na artystów wystawiających swoje prace takie wydarzenie. Spotkania z autorkami prac, z koleżankami, które też szyją patchworki, to nie kończące się rozmowy, radość... No i te patchworki, quilty! Każda praca inna i niepowtarzalna. Ile technik szycia, trudu włożonego w wykonanie. Ile radości z ukończenia swojego dzieła. To wszystko można "wyczytać" przyglądając się z bliska.

To  trzeba zobaczyć! 



Warto obejrzeć nasze prace, zachęcam do odwiedzenia wystawy. To tylko kilka zdjęć z wystawy, by pokazać Wam, czytelnicy bloga, że warto odwiedzić wystawę. Autorką tych zdjęć jest Karolina





Na ostatnim zdjęciu są autorki prac (nie wszystkie przyjechały). Cztery z nich są ze Szczecina, pozostałe przyjechały z rożnych zakątków Polski. Są koleżanki spod Przemyśla, z Krakowa, z Zielonej Góry, z Poznania, z Warszawy. Pasja nas łączy :) 

Dziękuję wszystkim za liczne przybycie na wernisaż.

Zachęcam do odwiedzania wystawy. 

Zapraszam :) 


 

piątek, 27 stycznia 2023

Nowa narzuta, New York Quilt

 Uszyłam! Skończyłam! New York Quilt :)

Dość długo szyło mi się tę narzutę :/ W międzyczasie było trochę drobiazgów i innych zajęć. Potem czekałam na ładną pogodę, by zrobić zdjęcia. Myślałam nawet o śniegu! Taka sesja na białym puchu, na zaśnieżonej ławce w parku, na jakimś drewnianym, ośnieżonym płocie... tak mi się marzyło. Tymczasem u mnie, listopadowa pogoda. Dzień, w dzień! Mgła, chmury, deszcz. Słońca jak na lekarstwo! Tak więc zdjęcia są, jakie są. 

Oto New York w całej okazałości. 230/120cm.


I kilka zbliżeń :) 




Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie :)