Przerwa urlopowa

Tak, tak... zamierzam wypocząć.

Co prawda to tylko (być może aż!) dziesięć dni, ale mnie to bardzo cieszy.

Wrócę pełna energii, zobaczycie.

Jestem już spakowana, trochę w stylu retro... lubię te klimaty.

Wpis na życzenie

Chciałabym częściej tu dokonać wpisu ale...

...nie to, że nie mam co pisać, nic się nie dzieje, nic nie robię. Robię, robię i to kilka rzeczy jednocześnie! A planów i pomysłów mam sto tysięcy na minutę! Realizacja moich zamierzeń wymaga jednak więcj wolnego czasu, z tym mam jednak problem.

To jeszcze jedna moja zaczęta robótka. Kolorowa. Nazwałam ją wesoła robótka.

No to zaczynam...

Zaczynam prowadzić blog. Zaczynam - bo wierzę, że mnie zmobilizuje do zrobienia wielu rzeczy, o których marzę, by zrobić. Słowo napisane to już w jakiś sposób zobowiązuje. Narazie technicznie tu jestem słaba, ale z czasem wszystko nabierze wyglądu.
Od pewnego czasu robię szal. Taki oto. Tu miało być zdjęcie szala! Ha, ha, ha... :))) ...no cóż, za jakiś czas zdobędę wiedzę jak zamieścić prawidłowo fotki w tekście.
Robótki na drutach są dla mnie czymś co robię w "międzyczasie" [śmiech] "międzyczasu" :) Każdą wolną chwilę można wykorzystać, szczególnie tą przed telewizorem! Wieczorem by dać sobie odpocząć siadam, w fotelu i... szala przybywa.