Taaak... minęło trochę czasu od ostatniego wpisu.
Nie uszyłam wiele rzeczy, tylko takie tam... drobiazgi... ;) Nawet nie wszystko sfotografowałam :( Lenistwo, pośpiech... jesienne zmęczenie... aaa... sama nie wiem ;)
Kartki z kwiatami na imieniny, było ich kilka. Oczywiście każda inna!
Zakładki do książki. Tych to naszyłam w tym roku mnóstwo! Słoneczniki wymiatają w moim zakładkowym świecie ;)
Zrobiłam też dla siebie sweterek na drutach. Włóczka Phildar Midland,, mieszanka wełny z akrylem, druty 3,5 i 4. Sweterek robiony od góry, bez żadnego zszywania!
No i te guziki! Idealnie pasujące kolorystycznie do mojej włóczki! Skąd je wzięłam? Hahaahaaa... :) Z mojej szuflady ze skarbami! Te guziki dostałam z Montowni Ody :) Kiedy to było!? Z dziesięć lat temu na pewno! Oda, może Ty pamiętasz? ;) Te, i jeszcze inne guziki dostałam wtedy. Tak sobie leżały i się doczekały :) Oda, dziękuję Ci bardzo :)
Robię teraz kolejny sweterek. Też będą tutaj oryginalne guziki, ale nic więcej nie powiem na tym etapie.
I jeszcze jedna sprawa... chcę pomóc przyjaciółce.
Do tego potrzebna mi Wasza pomoc, czytelniczki mojego bloga. Ela filcowała piękne szale, czapki, naszyjniki, broszki i inne rzeczy. Ze względu na słabsze zdrowie, zakończyła swoją działalność. Nie korzysta jednak z mediów internetowych i w związku z tym chcę jej pomóc sprzedać, ostatnie sztuki jej wyrobów. Ceny są dość atrakcyjne! Może ktoś z Was będzie zainteresowany jej pracami? Może jeszcze na prezent dla kogoś się przyda? Proszę pytać tu w komentarzach lub na FB. Wiadomości przekażę Eli i skontaktuje Was z nią. Poniżej zdęcia prac, które są na sprzedaż.