Uszyłam trzy zakładki.
Temat zakładek, które ostatnio uszyłam, wybrała osoba zamawiająca. I tak miały być: "Rybki", "Coś z wodą" i "Jesień w lesie". Nigdy nie szyję takich samych zakładek. Temat niby się powtarza, ale... zawsze u mnie jest uszyte inaczej.
Moje zakładki powstają z... chaosu ;)
Ooo...proszę, i gotowe :)
Plecki moich zakładek nie budzą chyba wątpliwości, która jest która :)
Pogoda już prawie letnia. Ciepło, słonecznie... więc w międzyczasie ;), chwile odpoczynku, spędzam na... ławeczce.
Tu właśnie relaksuje się, ale nie próżnuję! :) Robię skarpetki, takie tam... "zwyklaczki". Najprostsze z prostych.
To na dzisiaj tyle. Dziękuję, że zaglądacie tu i miło mi, kiedy zostawiacie komentarze.
Pozdrawiam :)