Jak już naprawdę nie mam co robić, to bawię się klockami ;)
Mam kolorowe klocki :) Układam i oglądam, znowu układam...
A w wolnych chwilach robię czapkę na drutach. Może na kolejną zimę się przyda?
Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkim dużo wolnych chwil i kreatywnej nudy :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja cie kręcę! Szczęka opada od tych klocków, a nawet jak bierzesz druty do ręki, to nie ma łatwizny, tylko skomplikowany wzór! Tylko pogratulować mistrzowskiej precyzji!
OdpowiedzUsuńzachwycające te patchworki :)
OdpowiedzUsuńSwietne te klocki. Zawsze podobaly mi sie quilty z efektem 3D
OdpowiedzUsuńJak to Jolciu? Nudzisz się? To sama sobie takie klocki zrób, a nie tylko się nimi bawisz :))))))))))
OdpowiedzUsuńA tak poważnie - podziwiam szmatki i precyzję z którą uszyłaś te zabaweczki. Cudeńka !
AAAAAAA - jeszcze pytanie - z jakiej włoczki robisz czapkę, bo śliczna bardzo ?
OdpowiedzUsuńBasiu, to jakaś cieniowana włóczka,wełna z akrylem, a czarna - wełna :)
UsuńJolu, jakie precyzyjne te Twoje robótki, naprawdę miło popatrzeć. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzapka jest imponująca! :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie! Co też zbudujesz z tych klocków nie wiem, ale na pewno będzie piękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamila
Czapka ma piękny wzór i kolory. Klocki też mnie zachwyciły. Szczególnie ten z łódką jest mi bliski :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
Klocki zachwycające!!!!!
OdpowiedzUsuń