Jakiś czas temu uszyłam taki widoczek. Pokazywałam tutaj
Uszyłam jeszcze dwa inne. Teraz mogę je pokazać. Dalszy ciąg spaceru po Szczecinie...? Teraz plac Grunwaldzki z lotu ptaka! Inspiracją było zdjęcie z sieci. Moje miasto ma podobnie jak Paryż , gwiaździste place. Plac Grunwaldzki jest największy.
Uszyłam jeszcze widok wieży TV w Berlinie. Tu wzorem było moje własne zdjęcie.
Te trzy widoki są częścią pewnego wspólnego projektu.Co to za projekt, jak powstawał, i dużo szczegółów na temat poczytajcie proszę u Moniki :) Tam mnóstwo zdjęć, zdjęcie całej gotowej niespodzianki!
Bardzo się cieszę, że wzięłam udział w tym "spisku". Dlaczego właśnie takie widoki uszyłam dla Danki? Nooo... widoki z mojego miasta, ku pamięci! A Berlin? No tak! Musiał być Berlin, bo właśnie tam poznałyśmy się osobiście!
Dodam jeszcze na koniec, że narzuta jest już u naszej Danki! Wiem, że popłakała się ze wzruszenia, nie może uwierzyć, że to dla niej, że dla niej i jej męża, że tyle nas wzięło udział w tworzeniu tego dzieła... no i teraz z mężem "czytają naszą opowieść" o każdym zakątku Polski.
Ciekawe jak Wam się podoba taki dowód pamięci, sympatii, wsparcia... bo właśnie o to chodziło w tym naszym "spisku".
niedziela, 14 czerwca 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowny pomysł i przepiękna pamiątka! Jaki ogrom pracy w każdym kawałeczku! Efekt końcowy zachwyca :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa ten nasz spisek :-D
OdpowiedzUsuńJolu,uwielbiam te szyciowe spacery po naszym mieście ♥
OdpowiedzUsuńRewelacyjne prace!
Ślę moc uścisków ♥
Udział w tym "spisku" był dla mnie przyjemnością - i zaszczytem.
OdpowiedzUsuńI dla mnie zaszczytem jest że obok prac Artystek Quilterek i moje skromne prace się zmieściły. Życzę Dance aby tylko takie powody do płaczu mieli :)
OdpowiedzUsuńAniu - tak jakbys nie wierzyla, ze ty tez juz TAKA jestes (quilterka? artystka? - obie!) ...
UsuńBo jestes!
Jolciu - dziekowalam osobiscie i nadal najserdeczniej dziekuje publicznie! Jestes - jestescie takie kochane!!!
Ekstra się spisałyście !
OdpowiedzUsuńNajpiękniejszy prezent jaki można sobie wyobrazić. To najlepszy spisek o jakim czytałam, powieści się do tego nie umywają :) Świetnie Ci idą te aplikacje :)
OdpowiedzUsuńJolu ja też się bardzo cieszę, że mogłam wziąć w tym udział, są różne szycia - na sprzedaż, dla siebie, na prezent ale takie dedykowane, wspólne, niespodziankowe - to zupełnie wyjątkowa sprawa - szyje się wtedy z największą radością :) Twoje prace są zachwycające i gdybym miała wybierać nie potrafiłabym się zdecydować :)
OdpowiedzUsuńOczom nie wierze , wzięła szmatki i namalaowala .obejrzalam caly projekt , chylę czola przed wszystkimi. Wspaniala praca i cudowna niespodzianka.
OdpowiedzUsuńCudowny spisek! Tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńChyba też bym się wzruszyła.....świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny "spisek". Piękne szczecińskie bloczki! Jedyne w swoim rodzaju tak jak cała narzuta! Niepowtarzalne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamila
Jestem pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuń