Różową kołderkę uszyłam dla maleńkiej Hani.
Oto gotowa kołderka w całej okazałości :)
A tu więcej szczegółów na zdjęciach.
Dziękuję za Wasze odwiedziny :) Pozdrawiam... :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jolcine pasje
Cudo !!!!
OdpowiedzUsuńPiękne pikowania.Słodka:-)
OdpowiedzUsuńpiękna kołderka
OdpowiedzUsuńNiby prosta, ale z takim pikowaniem i brzegiem... no, no... :)
OdpowiedzUsuńŚwietna Jolciu. Fajne pikowanie
OdpowiedzUsuńCukierkowa
OdpowiedzUsuńŚliczna: ) Jesteś mistrzynią "herbatnikowych" wykończeń :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodka!!! Uwielbiam róż :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Ja również będę się brała niedługo za podobny prezent - dziergany kocyk. Czekam tylko na cynk - chłopiec czy dziewczynka? :)
OdpowiedzUsuńCudo!!! Niby prosty wzór: kwadraty, a tak cudnie wypikowane i wykończone, że śmiało można powiedzieć: ARCYDZIEŁO!!!
OdpowiedzUsuńJolciu, brzegi - mistrzostwo. Podchodziłam kilka razy do takich, tylko raz miałam cierpliwość skończyć. Podziwiam Cię!
OdpowiedzUsuńŚliczna jest !!!!
OdpowiedzUsuńNiezwykle romantyczna :)
OdpowiedzUsuńHerbatniczek na słodko :)
OdpowiedzUsuńCudeńko!
OdpowiedzUsuńPiękne pikowanie! Słodka!
OdpowiedzUsuń