Jakiś czas temu zobaczyłam u Joanny Westchnęłam... tak by mi pasowały do kuchni! Żółte! Ja mam w kuchni żółte dodatki! Garnki z wzorem tak bardzo podobnym jak rękawice Joanny! Usiadłam do maszyny i uszyłam żółte! Może nie z oliwkami... ale i tak pasują kolrystycznie :)
Zobaczcie same jak słonecznie, nawet w najbardziej szary dzień :))) Tu podczas gotowania obiadu ;)
A tu, same rękawice.
Przy szyciu korzystałam z porad Joanny. Dziękuję :)
Super! Moje są jakieś takie nadgryzione zębem czasu i ognia... Chyba czas na nowe.
OdpowiedzUsuńJolcia, bardzo ładne Ci wyszły, kolorystycznie też pasują:) Ale Twoje garnki są z oliwkami, no nie mogę, no nie wytrzymam!!! Pomyślę, może się jakoś to wyjaśni.....Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo optymistyczne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo Kochana - zawstydziłam się straszliwie, bo moje rękawice ZDECYDOWANIE domagają się wymiany. A Twoje piękne, takie słoneczne.
OdpowiedzUsuńśliczne rękawice i kolorystycznie super takie radosne.
OdpowiedzUsuńJakie słoneczne i wesołe :)) . Oj moje też już ledwo się trzymają , zazdroszczę zdolności :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie Dancia
Przeczytałam komentarze i wszystkim kojarzą sie jednakowo odrobina słońca w kuchni .
OdpowiedzUsuńDobrze, że tu zajrzałam w ten pochmurny poranek, od razu się rozjaśniło!!!! Czarodziejka jesteś.
OdpowiedzUsuńSuper rękawice, świetnie pasują.
Dziewczyny czy wy przypadkiem nie macie wspólnej kuchni;) Rękawice Joanny i Twoje garnki są niemalże jednakowe:) Te też są świetne, słoneczny kolor na tę szarzyznę bardzo wskazany, od razu cieplej i weselej na sercu:)
OdpowiedzUsuńCieszą mnie Wasze odwiedziny i komentarze, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńJoanno, garnki Ci podeślę ;) to będzie nalepsze wyjaśnienie całej sprawy :)
A szefostwo Magicznej Fabryki mnie rozbawiło tą wspólną kuchnią :))) Hahaahaaa... :))) Joannę i mnie dzieli prawie 800km!
Pozdrawiam :)
no 800 km to trza jakoś wytłumaczyć ;-D Jocia super rękawice :-)
OdpowiedzUsuńTakie ładne,że szkoda zabrudzić...Pięknie pasują! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSliczne - szkoda ze moje tez jakos baardzo szybko laduja w koszu, z przepracowania:).
OdpowiedzUsuńFachowo uszyte - Jak kupne! A mogę zapytać, czy formę opracowałaś sama czy skopiowałaś z gotowych?
OdpowiedzUsuń