Na kołderkowym forum organizujemy sobie zabawę, która została nazwana wichtel. Nazwa nie jest polska bo pomysłodawczynią jest nasza koleżanka, która mieszka w Niemczech. Tak się przyjęło i tak zostało. Losowo zostaje nam przydzielona osoba, dla której szykujemy prezent i też osoba, od której go otrzymamy. To od kogo dostaniemy prezent - często do końca jest tajemnicą. Otrzymujemy paczkę od nadawcy, którego nazwisko czasem nam nic nie mówi. Bywa przecież tak, że nie znamy się z nazwisk, tylko z nicków.
W tym roku przygotowałam dla Elżbiety taki prezent
Ja otrzymałam od Grażyny świąteczny fartuszek i poduszkę z maszyną do szycia.
Fartuszek-gilotyna?
OdpowiedzUsuńNiezwykle są takie obrazy malowane maszyna do szycia.
OdpowiedzUsuńsuper wymianka! gwiazdy są przepiękne a ta maszyna na poduszce! jak marzenie!!
OdpowiedzUsuńGilotyna? Pewnie chodzi o obciętą głowę Koroneczko! Głowa nie moja tylko modelki, więc musiałbym mieć pozwolenie na publikacje...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 3nereido i Ulinko :)
Lubię ten nasz "kołderkowy wichtel".
Same śliczności!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jolu, zarówno Twój prezent otrzymany jak i dany są cudowne!
OdpowiedzUsuńFartuszek jest szczególnie obłędny - nie mogę się napatrzeć! Wielkie ukłony podziwu dla autorki!
Prezenty są piękne, fartuszek który dostałaś jest taki elegancki - taki na specjalne okazje.
OdpowiedzUsuńJolcia ja też lubię ten nasz "kołderkowy wichtel".
No i się doczekałam, a długo musiałam czekać, żeby sobie pooglądać to co się tajemniczo zapowiadało.
OdpowiedzUsuńJolcia Twój świąteczny banerek jest rewelacyjny !!! Poduszka z maszyną -cudna, a fartuszek.... na szczęście nie lubię fartuszków, bo z zazdrości bym pękła ;)
Wszystkie prezenty prześliczne!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na cały nowy rok :)
OdpowiedzUsuńObydwa wichtele wspaniałe. Przemyślane, dopracowane... to cudownie dawać i otrzymywać takie wspaniałości
OdpowiedzUsuńBardzo fajna świąteczna wymianka
OdpowiedzUsuń