Moja kolekcja naparstków znowu się powiększyła!
Oto naparstek z Grecji,. Ten naparstek, razem z widokówką dostałam od "kołderkowej" koleżanki. Wakacje spędziła właśnie w Grecji.
Dzięki Ci Donna :)
I jeszcze jedna miła niespodzianka spotkała mnie jakiś czas temu! Spójrzcie proszę :)
Taką poduszkę na szpilki dostałam od Krzysi :) Krzysia to mistrzyni misternych robótek hardangerowych. Zobaczcie jaką wielką serwetę wyhaftowała tą techniką. Zresztą... Krzysia, każdą pracę robi bardzo starannie i tak precyzyjnie, że... hohoo!
Krzysiu, dziekuję Ci bardzo, bardzo... :)
No i jak tu wbijać szpilki w poduszkę!? No...? Zwyczajnie szkoda! ;)
Dobre dni :)
wtorek, 5 listopada 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przepiekny igielniczek .zazdroszcze Ci tego naparsteczka,,ja tez mam juz ich wcale nie mala kolekcje
OdpowiedzUsuńśliczne prezenty, osiołek na naparstku jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńNaparstek cudowny, a poduszeczka tak piękna, że też szpilek nie wbijałabym w nią :-)
OdpowiedzUsuńprześliczny ten naparstek, a jeśli chodzi o igielniczek to rzeczywiście wymaga wiele misternej pracy i cierpliwości. Tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetny naparstek, bardzo oryginalny kształt. No i pamiątka z podróży kogoś znajomego, a zarazem przemiły prezent!
OdpowiedzUsuńJa także, jeśli chodzi o naparstki z miejsc, zbieram tylko te, które sama przywiozę albo które wręczy mi ktoś jako swoją pamiątkę z podróży. Żadnego kupowania takich cacek w sieci! Tego się trzymam :)
Prześliczny naparstek, a poduszeczki używałabym jako ozdoby- jest piękna: )
OdpowiedzUsuńNaparstek genialny z tym osiołkiem :-) Poduszeczkę haftowaną też dostałam od koleżanki i powiem szczerze że serce mnie boli jak mam w nią szpilki wbijać... ale staram się z niej czasami korzystać bo taki prikaz dostałam - że to nie do patrzenia, a do używania jest.
OdpowiedzUsuńJolciu, piękne prezenty dostałaś. Zwłaszcza poduszeczka na szpilki skradła moje serce. Bardzo lubię haft norweski, ale czasu mi ciągle brakuje na takie dłubaninki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna podusia w pięknych kolorkach :) też bym taką chciała mieć. Kiedyś.....i ja wiozłam naparstek.... dla Ciebie :) (z Danii) niestety potłukł się w długiej podróży.
OdpowiedzUsuńMiło jest jak ktoś pamięta :) piękny naparstek do kolekcji i poduszeczka do igieł:)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenciki !, to miło, że ktoś pamięta.
OdpowiedzUsuńJa przesyłam serdeczne pozdrowienia :)
Poduszeczka cudo ! :))
OdpowiedzUsuńNaparstek super, Twoja kolekcja musi być wspaniała. Prezent cudowny :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie będziesz w nią wbijać szpilek to przyjadę i zabiorę ! a gdyby się zużyła, to zawsze można zrobić następną ;)
OdpowiedzUsuńNiezmiennie zachwycam się Twoją kolekcją naparstków.
Piękne prezenty :-) Krzysi hardanger powala mnie od lat.
OdpowiedzUsuńJa bym nie wbiła igły w takie cudo. Jola, masz szczęście że Krzysia Cię takim cudem obdarowala :)
OdpowiedzUsuńJolcia ja wiem, żeś Kobieta ostatnio bardzo zapracowana... ale w wolnej chwili zapraszam do siebie po wyróżnienie :D
OdpowiedzUsuńJa również zapraszam po wyróżnienie do mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńwitam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńigielniczek-śliczny, jak w sam raz na miły prezent
pa