Paski to trudny temat. Trzeba się trochę napracować by wszystko pasowało :)
To pokrowiec na siedzisko z gąbki tapicerskiej. W paski. Raz prułam. Za drugim razem wyszło poprawnie!
Szczegóły techniczne ;) Wierzch, to typowa kanapka, a więc: osiem klinów zszytych w koło, warstwa bawełnianej ociepliny i spód z gładkiej bawełny. Pikowanie tylko po szwach. Do tego doszyta "obręcz" zachodząca na spód i ściągnięta sznurkiem, wiązana na spodzie. Można zastosować gumkę.
Pozdrawiam serdecznie! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie pasiasto :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczne paski ! Lubię patrzeć na takie prace , ale żeby coś takiego uszyć to nie.. paski i kratka to dla mnie drażliwy temat :)
OdpowiedzUsuńfajowe! piękny pomysł, piękne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńGeniusz maszyny , mnie dech zapiera twoj talent , szczegolnie jak zobaczylam prace z poprzedniego wpisu .WOW .
OdpowiedzUsuńświetnie wyszła ;) w oczach się mieni ale przy paskach o to chodzi ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniale Ci to wyszlo!!!!!!
OdpowiedzUsuńrewelacja Jolu;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo. Idealnie - pasek w pasek
OdpowiedzUsuńNooo :) ideał !!!
OdpowiedzUsuńSuper!!! Idealny puf! Pięknie Ci się wszystko poschodziło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamila
Pięny!
OdpowiedzUsuńUszyty z taką dokładnością.
Pasowałby do pokoju córy :)
ale super jest ;d jak się tak patrzy i patrzy to jak psychodela :d
OdpowiedzUsuńFantastyczna robota, wszystko idealnie dopasowane :)
OdpowiedzUsuńPięknie udało się dopasować szczegóły, podziwiam, piękna podusia. Pozdrawioam
OdpowiedzUsuńświetny! przypomina mi taki obrazek ze złudzeniem optycznym ;) hipnotyzujący ;)
OdpowiedzUsuńsłodki jezu i wszystko się schodzi!!!
OdpowiedzUsuńPrecyzją wykonania wywarłaś na mnie ogromne wrażenie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za sympatyczne przyjęcie na "Śniadaniu przy Błoniach", bardzo miło spędziłam czas.
Rewelacja, podziwiam, bo mnie chyba brakłoby cierpliwości.
OdpowiedzUsuńAle bomba!!! Super po prostu.
OdpowiedzUsuńJolciu ,co tu dużo mówić,śliczne i już.Dotyczy to wszystkich prac z ostatnich miesięcy bo długo nie zaglądałam. Pozdrawiam serdecznie. Bożena z Hali
OdpowiedzUsuńPokrowiec pierwsza klasa! Może i paski w zszywaniu trudne, ale jakie piękne efekty potrafią dać!
OdpowiedzUsuńJolu!!! To jest genialne! !! Piękne! !!! Uwielbiam takie zabawy deseniem :-)
OdpowiedzUsuńRaz prułaś? Tylko raz? Serio? Ja tamte wiatraczki prułam z dziesięć razy.... Wygląda idealnie i hipnotycznie - oczu nie można oderwać bo nerwowo szukają czy gdzieś linia nie pasuje ;-)
OdpowiedzUsuń