Ponad rok temu uszyłam dla siebie spodnie z polaru Zostały resztki materiału, które nie bardzo wiedziałam jak wykorzystać. Przydałaby się bluza. Trochę za mało. Poszukałam więc resztek polaru (a mam kilka takich kawałków w różnych kolorach) i proszę bardzo... bluza polarowa gotowa :)
Pokażę jeszcze bliżej kołnierz i kieszenie w szwach łączących przody. Na ostatnim zdjęciu widać jak wykorzystałam inny kolor polaru.
Kiedyś szyłam dla siebie prawie wszystko. Bluzki,spódnice, spodnie, żakiety, płaszcze... i wszystko to, na maszynie Łucznik 466 Od pewnego czasu jakoś mniej odzieży sobie szyłam, ale chyba wrócę do szycia ciuchów. To wielka frajda uszyć coś dla siebie :) Przy szyciu, wykorzystuję najczęściej wykroje z Burdy. Czasem z innych dostępnych czasopism.
Bluzę uszyłam wg wykroju z Burdy 12/2012 A! ...no i od kilku lat mam inną maszynę. Z tej starej jednak nie zrezygnowałam.
Udanego weekendu wszystkim życzę! Słońca! U mnie już od dwóch dni słonecznie :)
Ty Jolcia jak zwykle czymś zaskakujesz, a ja jak zwykle nie mogę wyjść z podziwu.
OdpowiedzUsuńwow super bluza! wracaj do szycia ubrań bo widać że talent w Tobie do ubrań pozostał :)
OdpowiedzUsuńJolcia... Dżizas! Padłam z zachwytu nad zdolnościami Twoimi. Ile Ty ich jeszcze masz w zanadrzu??
OdpowiedzUsuńA ja donaszam polar po starszej córce, w którym się lansowała w... gimnazjum :-D
Male polarkowe arcydzielo! Swietny kroj i kolor, no i wykonanie - mistrzowskie! Pozdrawiam Jolciu! Anka
OdpowiedzUsuńJolcia szyj szyj świetnie Ci to wychodzi :-D
OdpowiedzUsuńrety! ale zdolna z Ciebie babeczka:) zaskoczyłaś mnie zupełnie:) piękna góra i tak świetnie odszyta. Milutko i mięciutko - prawda? :)
OdpowiedzUsuńHi,hi u mnie też świeci słoneczko.Na pewno taka bluza przyda się na pierwsze wiosenne dni.Czekam na inne fajne ciuszki.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna bluza. Lubię taki fason polarów, a nie te wszystkie sklepowe wory. Właśnie potrzebuję coś takiego, może za Twoim przykładem, też sobie uszyję :)
OdpowiedzUsuńLepiej wygląda niż sklepowy! Bo do sklepów tak dokładnie to rzadko kiedy trafiają takie ładne:))
OdpowiedzUsuńjejku, wygląda jak na wystawie sklepu..! super, że umiesz uszyć sobie ubrania. to bardzo przydatna umiejętnośc !
OdpowiedzUsuńNo nieee, Kochana, chapeau bas!
OdpowiedzUsuńpięknie Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bluza!!! Tył całkiem inny, niż w gotowych polarkach, bardzo mi się podoba :) Zadziwiasz mnie, jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńTia, Decathlon niech się buja ;-) świetna.
OdpowiedzUsuńrewelacja!!!Ty jesteś Mistrzu normalnie przez duże "M" :)
OdpowiedzUsuńojacieee, bluza odszyta jak z salonu!!!!
OdpowiedzUsuńi kolor super, no i wreszcie masz komplet :)
Jola, no rewelacja po prostu! Nie wiedziałam, że szyjesz ciuchy? Muszę chyba poszperać na Twoim blogu we wcześniejszych wpisach ;)
OdpowiedzUsuńJolcia, powiedz mi kochana, czy jest coś czego Ty nie potrafisz zrobić ? Wszystko co pokazujesz jest tak piękne, że już nawet przestałam się dziwić. Dziękuję za miłe słowa na moim blogu. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWygląda PRO :) przyda się na narty :)
OdpowiedzUsuń