O rety, jaki śliczny- ciekawe czy plamy z rumu łatwo się spiorą? ;) Jak spojrzałam na pierwsze zdjęcie, to pomyślałam, że wyszyłaś na śliniaczku swoje logo. :))
Piękny ten Twój śliniaczek. Równiutko jak na papierze milimetrowym, super! Znam te pikowanki, znam je bardzo dobrze, bo są "jolcine". Skąd miałaś szablon śliniaczka? Tak na oko? Bo ja już nie pamiętam jakie są tego wymiary, a kilku malutkich wilków morskich znam...
Jaka równiutka lamówka !!!
OdpowiedzUsuńJolcia, czyżby w rodzinie się pojawił wilk morski ? :)))
Krzysia, to dla zaprzyjaźnionego wilczka morskiego :)
OdpowiedzUsuńdla prawdziwego Wilka morskiego....... takie cudności
OdpowiedzUsuńŚliczny, aż żal byłoby używać aby nie pobrudzić.
OdpowiedzUsuńAz dech zapiera jak podziwiam twoje umiejętności
OdpowiedzUsuńFajne spiralki - pikowanki.
OdpowiedzUsuńŚliczny śliniaczek- aż szkoda go zakładać do jedzenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny śliniaczek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Skoro się podoba - to się cieszę!!! :)
OdpowiedzUsuńJuż coś nowego mam pod stopką maszyny :)
fajnie :) szyj szyj :)
OdpowiedzUsuńłomatko, właśnie mi przypomniałaś, że musze dwa śliniaki machnąć do żłoba [rencia] ale te moje to nie będą takie wypasione :D
OdpowiedzUsuńJolciu boski!sama bym chetnie uzywała :)) mc
OdpowiedzUsuńO rety, jaki śliczny- ciekawe czy plamy z rumu łatwo się spiorą? ;) Jak spojrzałam na pierwsze zdjęcie, to pomyślałam, że wyszyłaś na śliniaczku swoje logo. :))
OdpowiedzUsuńJooooooolciaaaaaaaaaa, ale się wprawiasz! ;)
OdpowiedzUsuńśliniak śliczny:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, ale ja bym się nie naraziła go szpinakową papkę kub soczek z marchewki. :) :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten Twój śliniaczek. Równiutko jak na papierze milimetrowym, super! Znam te pikowanki, znam je bardzo dobrze, bo są "jolcine".
OdpowiedzUsuńSkąd miałaś szablon śliniaczka? Tak na oko? Bo ja już nie pamiętam jakie są tego wymiary,
a kilku malutkich wilków morskich znam...
Śliniaczek bomba!!! A jakie fale rozbujane na śliniaczku!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pochwały. To mobilizuje do dalszej pracy. "coś" co się teraz szyje - już niebawem... no może juuutro pokażę ;)
OdpowiedzUsuń