czwartek, 26 sierpnia 2010

Mała rozgrzewka

Czas wrócić do szycia.
Na rozgrzewkę uszyłam coś dla maleńkiego wilka morskiego.


19 komentarzy:

  1. Jaka równiutka lamówka !!!

    Jolcia, czyżby w rodzinie się pojawił wilk morski ? :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Krzysia, to dla zaprzyjaźnionego wilczka morskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dla prawdziwego Wilka morskiego....... takie cudności

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny, aż żal byłoby używać aby nie pobrudzić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Az dech zapiera jak podziwiam twoje umiejętności

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny śliniaczek- aż szkoda go zakładać do jedzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładny śliniaczek :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Skoro się podoba - to się cieszę!!! :)
    Już coś nowego mam pod stopką maszyny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. łomatko, właśnie mi przypomniałaś, że musze dwa śliniaki machnąć do żłoba [rencia] ale te moje to nie będą takie wypasione :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jolciu boski!sama bym chetnie uzywała :)) mc

    OdpowiedzUsuń
  11. O rety, jaki śliczny- ciekawe czy plamy z rumu łatwo się spiorą? ;) Jak spojrzałam na pierwsze zdjęcie, to pomyślałam, że wyszyłaś na śliniaczku swoje logo. :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Jooooooolciaaaaaaaaaa, ale się wprawiasz! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładny, ale ja bym się nie naraziła go szpinakową papkę kub soczek z marchewki. :) :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny ten Twój śliniaczek. Równiutko jak na papierze milimetrowym, super! Znam te pikowanki, znam je bardzo dobrze, bo są "jolcine".
    Skąd miałaś szablon śliniaczka? Tak na oko? Bo ja już nie pamiętam jakie są tego wymiary,
    a kilku malutkich wilków morskich znam...

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliniaczek bomba!!! A jakie fale rozbujane na śliniaczku!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za odwiedziny i pochwały. To mobilizuje do dalszej pracy. "coś" co się teraz szyje - już niebawem... no może juuutro pokażę ;)

    OdpowiedzUsuń