Ivoncja, "od ręki" nie znaczy, że ręcznie. Pikuję maszynowo ale tak bez rysowania wzoru... ot, tak poruszam wierzchem kołderki i się pikuje ;) Pokażę jeszcze jak będę pikowała na wyrysowanych wzorkach. Takie będą na kołderce na bocznych paskach, tych "dzikich". Pozdrawiam i czekam na dalszy Twojej relacji z wycieczki rowerowej.
Też pomyślałam, że ręczniepikujesz i od razu złapałam się za głowę. W dalszym ciągu trzymam się za głowę, bo te wszystkie ściego-wzorki są jednakowe. No ale Jolcia to Jolcia, mistrzyni w każdym calu. Niskie ukłony Jolu
Jolcia, co to znaczy "od ręki"? Ty te esy-floresy ręcznie stebnujesz?
OdpowiedzUsuńIvoncja, "od ręki" nie znaczy, że ręcznie. Pikuję maszynowo ale tak bez rysowania wzoru... ot, tak poruszam wierzchem kołderki i się pikuje ;)
OdpowiedzUsuńPokażę jeszcze jak będę pikowała na wyrysowanych wzorkach. Takie będą na kołderce na bocznych paskach, tych "dzikich".
Pozdrawiam i czekam na dalszy Twojej relacji z wycieczki rowerowej.
Też pomyślałam, że ręczniepikujesz i od razu złapałam się za głowę. W dalszym ciągu trzymam się za głowę, bo te wszystkie ściego-wzorki są jednakowe. No ale Jolcia to Jolcia, mistrzyni w każdym calu.
OdpowiedzUsuńNiskie ukłony Jolu
Aaa, rozumiem, ale dla mnie to i tak miszczostfo. :)
OdpowiedzUsuńKolejny odcinek już wkrótce. :)