Jolcia, śliczna kołderka. Już wierzchem się zachwycałam w poprzednim poście. Wyjątkowo dobrze dobrana szmatka na tył. No i pikowanie. Cudnie wypikowana, bardzo mi się podoba, Kinga będzie uszczęśliwiona:)
Ale to pikowanie, to dopiero istne szaleństwo!!! Nawet nie chcę wiedzieć ile godzin nad tym siedziałaś, ale efekt jest piorunujący! Cudna kołderka z tego wyszła :-)
Uwielbiam oglądać takie wyroby. Podziwiam i wzdycham :)
OdpowiedzUsuńJolcia, śliczna kołderka. Już wierzchem się zachwycałam w poprzednim poście. Wyjątkowo dobrze dobrana szmatka na tył. No i pikowanie. Cudnie wypikowana, bardzo mi się podoba, Kinga będzie uszczęśliwiona:)
OdpowiedzUsuńJaka cudna kołderka, moje marzenie żeby uszyć taką mojemu synkowi. Może kiedyś będę miała z czego, śliczności pozdrawiam w zachwycie :)
OdpowiedzUsuńNo, no, no! I jak się pięknie wkomponowała w szatę graficzną bloga! :D
OdpowiedzUsuńJolcia u Ciebie zawsze słońce świeci!
OdpowiedzUsuńJolu, kołderka piękna - oby jak najlepiej służyła Kindze i cieszyła Jej oczki :-)
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy jest powalający, CUDO!!! Kinga będzie przeszczęśliwa!
OdpowiedzUsuńjakie fajne esy floresy:-D Jolciu toś się napracowała ale warto było kołderka wyszła przecudna !!
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za kibicowanie podczas szycia :)
OdpowiedzUsuńIdę kosić trawnik...
Cudna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
śliczna kołderka
OdpowiedzUsuńpiękna kołderka, jak każda która wychodzi spod Twojej maszyny :)))
OdpowiedzUsuńpikowanki po prostu niesamowite :) ech...
:) dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPiękna kołderka !!!! Zapraszam na mojego bloga po odbiór wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta kołderka.Jestem pełna uznania i podziwu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Super kołderka, taka egzotycznie dzika !!!
OdpowiedzUsuńAle to pikowanie, to dopiero istne szaleństwo!!! Nawet nie chcę wiedzieć ile godzin nad tym siedziałaś, ale efekt jest piorunujący! Cudna kołderka z tego wyszła :-)
OdpowiedzUsuń