Jolcine pasje
Śliczne są Twoje wyroby. Zawsze miałam zapędy do szycia więc chętnie oglądam i podziwiam takie dzieła :)
Ja takie śliczne kosmetyczki mogę oglądać zawsze i na pewno mi się nie znudzą :). Podoba mi się, a już w ogóle zachwycam się perfekcyjnym wykonaniem! To coś różowe też zapowiada się interesująco :).
śliczne:)a to różowe maleństwo zapowiada coś uroczego, ciekawe co wyczarujesz???:)
Kosmetyczki nigdy się nie znudzą, zwłaszcza, jak każda jest inna i co jedna, to piękniejsza:) Jolcia, ale budujesz "na pięcie" tym różowym......
jej ta ZAPOWIEDŹ wygląda uroczo!!
a motylkowa kosmetyczka również :)
Nice blogg you have :-)
Oooooo ospa! :)))Jolcia, oglądam Twoje kosmetyczki, a potem zasnąć nie mogę;)
Dobrze Ci idzie z tymi kosmetyczkami :) Piękne są. Jakiego "wzrostu" jest ta Sue? Podejrzewam, że mikrusik. A jak pięknie wykończona!
o jacieeee... fioletowa jest boska i na czekoladki i na lizaczki mmmm... słodziusieńka ;)a to różowe to fajna byłaby torebeczka dla małej damy :)
aha... i nie wierze, że to już ostatni raz ;>
Nie, nie kończ, nie przerywaj - są cudne :-)
Jolcia, a to "coś" pięnie różowo-sue-ospowe oznacza,ze ty może babcią będziesz???(... ciii, ja tylko tak pytam , nie obraź się czasem na mnie ...)
Buuuu... dlaczego przerwa? :)
:))) Jak pomyslę... to może przerwy nie będzie ;)Hahaahaaa... :)))
A wiesz, że właśnie ta kosmetyczka podoba mi się najbardziej? Z tych co ostatnio pokazałaś :) Więc dobrze że je pokazujesz :)
Zapowiedź zapowiada się słodko :)
Śliczne są Twoje wyroby. Zawsze miałam zapędy do szycia więc chętnie oglądam i podziwiam takie dzieła :)
OdpowiedzUsuńJa takie śliczne kosmetyczki mogę oglądać zawsze i na pewno mi się nie znudzą :). Podoba mi się, a już w ogóle zachwycam się perfekcyjnym wykonaniem! To coś różowe też zapowiada się interesująco :).
OdpowiedzUsuńśliczne:)
OdpowiedzUsuńa to różowe maleństwo zapowiada coś uroczego, ciekawe co wyczarujesz???:)
Kosmetyczki nigdy się nie znudzą, zwłaszcza, jak każda jest inna i co jedna, to piękniejsza:) Jolcia, ale budujesz "na pięcie" tym różowym......
OdpowiedzUsuńjej ta ZAPOWIEDŹ wygląda uroczo!!
OdpowiedzUsuńa motylkowa kosmetyczka również :)
OdpowiedzUsuńNice blogg you have :-)
OdpowiedzUsuńOooooo ospa! :)))
OdpowiedzUsuńJolcia, oglądam Twoje kosmetyczki, a potem zasnąć nie mogę;)
Dobrze Ci idzie z tymi kosmetyczkami :) Piękne są. Jakiego "wzrostu" jest ta Sue? Podejrzewam, że mikrusik. A jak pięknie wykończona!
OdpowiedzUsuńo jacieeee... fioletowa jest boska i na czekoladki i na lizaczki mmmm... słodziusieńka ;)
OdpowiedzUsuńa to różowe to fajna byłaby torebeczka dla małej damy :)
aha... i nie wierze, że to już ostatni raz ;>
OdpowiedzUsuńNie, nie kończ, nie przerywaj - są cudne :-)
OdpowiedzUsuńJolcia, a to "coś" pięnie różowo-sue-ospowe oznacza,ze ty może babcią będziesz???(... ciii, ja tylko tak pytam , nie obraź się czasem na mnie ...)
OdpowiedzUsuńBuuuu... dlaczego przerwa? :)
OdpowiedzUsuń:))) Jak pomyslę... to może przerwy nie będzie ;)
OdpowiedzUsuńHahaahaaa... :)))
A wiesz, że właśnie ta kosmetyczka podoba mi się najbardziej? Z tych co ostatnio pokazałaś :) Więc dobrze że je pokazujesz :)
OdpowiedzUsuńZapowiedź zapowiada się słodko :)
OdpowiedzUsuń