W tym roku u mnie będzie bezpieczna choinka.
Bombki czy też bańki, leciutkie jak piórko, nietłukące, do zabawy, do gniecenia...
Pomysł zaczerpnięty z książki 55 Christamas Balls to knit
Mam jeszcze inne ozdoby na tegoroczną choinkę. O nich opowiem za kilka dni.
Pozdrawiam Was drogie moje czytelniczki :)
Jolcia to norweskie bombki:)
OdpowiedzUsuńTutaj mają fioła na ich punkcie .
A ja jakoś nie mogę się zebrać żeby chociaż jedną zrobić...
Pozdrawiam Lacrima
Marzena, ja też mam fioła na punkcie tych bombek ;)
UsuńPiękne :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne :-) nie dość,że piękne, to się nie tłuką :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Kasiu, właśnie o to chodzi by się nie tłukły!
UsuńA ja wiem, jakie te inne ozdoby ;) Ale nie zdradzę!
OdpowiedzUsuńJolu, bombki śliczne!
Pozdrawiam :)
Nie zdradzaj Aniu, nie zdradzaj! ;)
UsuńCudo!
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :) Dawno Cię nie widziałam, cieszę się, że zajrzałaś :)
Usuńoj, co jedna to ładniejsza ta z koniem cudna
OdpowiedzUsuńMam jeszcze inne, pokażę później ;)
Usuńśliczne
OdpowiedzUsuńJaga! Dzięki za dobre słowo :)
UsuńŚwietne - bardzo mi się podobają. Żałuję, że tej książki nie posiadam.
OdpowiedzUsuńSylwka, książka jest do kupienia w sieci, warto ją mieć :)
UsuńJolu, książki nie posiadam ale pomysł mi się podoba i to, że wszystkie utrzymane są w jednolitej kolorystyce, bardzo to lubię od czasu kiedy dzieci przestały być dziećmi:)Kołderka z poprzedniego postu jak zwykle uroczo dziecięca a te zawijaski są piękne. Serdeczności....:)
OdpowiedzUsuńKiboko :)
UsuńJolu, tos Ty sama wydziergala te cuda? Co tez te Twoje zdolne paluszki potrafia.. nadziwic sie nie moge, wiesz przeciez.. Pozdrawiam prawie-ze-swiatecznie;) Anka
OdpowiedzUsuńTak, to ja sama... własnymi ręcami... ;) Hahaaa... :)))
UsuńJolaaaaaaaaaa!!!! O ja cie nie moge!!! Rewelacyjne są te bombeczki :)Właśnie takie, biało-czerwone najbardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńJakie one piękne. Fajne takie drutowe bombki.
OdpowiedzUsuńJolciu pięknie wydziergałaś! Serdecznie Cię pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJolu piękne , jak wszystko co robisz
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Krysia K
Świetne bombki! Nam by się też takie przydały:)
OdpowiedzUsuńPiękne! Też zostałam zarażona tymi bombkami! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcudne bombki, chyba na tegoroczne święta sobie takie zamówię.
OdpowiedzUsuń