wtorek, 19 lutego 2013

Za oknem znowu biało. Zima wróciła...



...a u mnie nadal kolorowo i wiosennie :) 
Kolorowe - gotowe! Taaadaaammm! 








Teraz powiem wszystko co się tyczy tej kamizelki, szczerze. Zaglądam na różne blogi, tu i tam. Czytam. Czasem komentuję... chyba za mało :( Poprawię się :) Mam w swoich ulubionych dłuuugaśną listę blogów, które odwiedzam i ta lista ciągle rośnie! I tak właśnie trafiłam na blog Lorki Pięknie kobieta dzierga! Przy dwójce małych dzieci, dzierga dla siebie i dla swoich pociech. Są też darmowe wzory autorskie Justyny. I właśnie tam, znalazłam urodzinową kamizelkę Swoją kamizelkę nazwałam "weekendowa kamizelka". Zrobiłam ją w jeden weekend! Wczoraj tylko zakończyłam nitki. Niewiele ich było, bo kamizelka jest robiona bezszwowo. Fajna? Mnie się podoba :) A Justynie dziękuję za przepis :)

No i jeszcze... skoro kontynuuję temat z poprzedniego wpisu to muszę napisać: UWIELBIAM PIKOWANIE!







Dziękuję za Wasze zainteresowanie, komentarze, witam przybywających nowych obserwatorów :)
Mam jakąś wenę twórczą chyba! Oby mnie nie opuściła!
Pozdrawiam serdecznie :)))



19 komentarzy:

  1. Kamizelka suuuper :) Oczywiście zaraz poleciałam do Justyny zobaczyć jak się to robi bezszwowo ;)
    A serduszka to pewnie na wiosenną podusię? I znów podziwiam pikowanie - kiedy ja wyjdę poza lot pijanej pszczoły? ;)))
    Pozdrowionka Jolu i ... do jutra?

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne pikowanki. Bardzo mi się podobają. I kamizelka też fajna.

    OdpowiedzUsuń
  3. kamizelka cudna ... tak mi się skojarzyla z moim dzieciństwem - miałam podobną tylko rozpinaną (szkoda, że się nie zachowała), niania która się mną zajmowałam mi zrobiła by nie marnować czasu jak spałam ... kiedy to było ehhh

    a pikowanki mistrzostwo jak zawsze u Ciebie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Kamizelka energetyczna! W sam raz na tę porę roku :-)
    A pikowanie z TAK mądrą maszyną da się pokochać ;-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Super kamizelka, a pikowanie to ja sobie mogę ino pooglądać :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorki kamizelki cudne, wcale nie mniej podobają mi się Twoje pikowanki.
    A co do tego, co za oknem...u mnie też niestety podobnie...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękna wyszła! I te kolory! och i ach!
    Niezmiernie mi miło, że się tak dobrze dziergało :-)
    I aż się zarumieniłam od pochwał ;-) Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kamizelka jest bajeczna, widzę ją w komplecie z czarną spódnicą i białą koszulą. A z tym pikowaniem to trochę mnie zaraziłaś, cudne rzeczy robisz! Właśnie zamówiłam na allegro stopkę do pikowania, w końcu musiał nadejść ten moment:D

    OdpowiedzUsuń
  9. kamizelka wyszła rewelacyjnie ;) moja, przy tej, w kolorystyce zdecydowanie jesienna i smutna ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. pikowanek to ja nigdy nie pokocham i tyle, dlatego lubię sobie u Ciebie popodziwiać ech...

    kamizelka śliczna - taka cieplutka kolorystycznie - piękne włóczka

    no i ta zima ech... dobrze, że stonowałaś ją taką pogodną i cieplutką kamizelką :)

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczna kamizelka
    ciekawe co będzie z tych serduszek

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też uwielbiam pikowanie. Poduszka będzie śliczna, bo już jest :D Jak dla mnie piękniejsza od czerwonej ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też już mam dużą potrzebę kolorów... Taka bezsłoneczna ta zima u mnie....

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow! Jak i kiedy Ty to wszystko robisz? CUDO!

    OdpowiedzUsuń
  15. się nie dziwię że uwielbiasz pikowanie jak Ci tak cudnie wychodzi :)

    A wzory Justyny są cudnie rozpisane, nawet taki lajkonik jak ja poradził sobie z czapką i chustą :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zielone serducha są niemożliwe piękne, aż się wierzyć nie chce, że wystarczy objechać je maszyną dookoła, żeby wyskoczyły go góry jak po orogenezie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak to dobrze, że Jola kocha pikusie - w razie potrzeby wyślę do S.
    Zielone, wiosenne roztopią chyba ten śnieg u Ciebie, bo u nas się topi :):)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne te serca nie mogę się napatrzyć. Mam do Pani pytanie. Jak robi Pani aplikacje ? na flizelinie dwustronnej ? i czy je Pani przyszywa ręcznie , bo nie widzę zygzaka.
    Pozdrawiam z Nowogardu
    Dana

    OdpowiedzUsuń