czwartek, 11 kwietnia 2019

Kolejna zakładka i... coś jeszcze ;)

Drobiazg a cieszy :) Tak mogę powiedzieć o mojej zakładce do książki. Okazało się, nie tylko mi się podoba. Dziękuję za Wasze miłe komentarze :) Takie drobiazgi są często inspiracją do większych prac. Właśnie tak jest teraz, z kolejną zakładką. Rozmyślam i poszukuję inspiracji do konkursu "Ceramika bolesławiecka w patchworku".  Jeśli czas pozwoli uszyję coś na konkurs :)
Tymczasem... 
...mam swój ulubiony kubek do kawy z Bolesławca. Kawa, książka... No i... tak mnie naszło... na zakładkę do kompletu! Oczywiście uszyłam! Proszę bardzo, gotowa :)  


Mój kubek do kawy ma pod spodem podpis osoby, która go malowała. Ma swój numer, ma napis "Unikat". Hmmm...? ...prawa autorskie...? Zastanowiłam się... Okazało się, że dzięki internetowi, szybko znalazłam w sieci panią, która malowała mój kubek! Pani Ewa Łabecka wyjaśniła, że ten kubek faktycznie malowała. Wzór jest własnością "Zakładów Ceramicznych w Bolesławcu" art. 149. Tymczasem Pani Ewa ma swoje wzory i prezentuje je tutaj "Ceramika Arkadia" Tak więc inspiracji do pracy konkursowej chyba mi nie zabraknie. Dziękuję Pani Ewo :) 


W chwili przy kawie... biorę do ręki druty i włóczkę. Tak rząd po rządku zrobiłam chustę. Ot... taka prosta. Zwyczajna... ale ciepła i przyjemna... do narzucenia na ramiona w chłodniejszy wieczór...






Pozdrawiam... 



3 komentarze:

  1. Podziwiam, cudna zakładka. Jestem fanką ceramiki z Bolesławca a chusta nie całkiem taka prosta :), idealna do otulania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, kiedy Ty to wszytko robisz. Ogrom pracy i jakie efekty! Przepiękna chusta i urocza zakładka w bolesławieckim stylu!
    Zapraszam serdecznie na relację z naparstkowego spotkania i do obejrzenia zdjęć na stronie mojej kolekcji.
    Ślę serdeczności! :)

    OdpowiedzUsuń