Święta Wielkanocne inaczej niż zazwyczaj.
Tak... te święta spędzimy w swoich domach, i to nam wyjdzie na zdrowie. Oby tak było, obyśmy wszyscy mogli się spotkać za jakiś czas w realnym świecie, w zdrowiu. Właśnie zdrowia najbardziej życzę każdemu.
Zdrowych świąt! Pełnych wiary i nadziei, i mimo wszystko... pogodnych i ciepłych :)
Piękna wiosna w moim ogródku i po sąsiedzku :)
sobota, 11 kwietnia 2020
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za życzenia! I Tobie życzę przede wszystkim zdrowych, pogodnych, pełnych wiary i nadziei Świąt!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Dzień dobry Jolciu, w Tobie cała moja nadzieja.
OdpowiedzUsuńChyba nie wyrzuciłaś swojej Janomki i podpowiesz co ja robię źle!! Mam Janomkę XL601 i w czym problem, gdy chcę na początku i końcu szycia zrobić wzmocnienie /szycie wstecz/ to
owszem, maszyna szyje do przodu i tyłu, ale na lewej stronie robi wielki guzioł z zapętlonej nitki. Już próbuję przycisk "do tyłu" trzymać dłużej lub tylko "jeden raz", czytam instrukcję
i nie ma opisu takiego błędu!! Z tego względu wzmacniam początek i koniec szycia igiełką ręczną. Pozdrawiam serdecznie i podziwiam /jak zwykle/ Twoje prace, Joanna
Joanno... zastanawiam się, która Joanna ;) Spróbuję Ci pomóc Joanno z tym "guziołem zapętlonej nitki". Zawsze na początku szycia nici z bębenka i szpulki muszą leżeć pod stopką, z tyłu. Zaczynasz szycie przytrzymując lekko naciągnięte te nitki. Kilka wkłuć igły do przodu, potem do tyłu i szyjesz spokojnie dalej. Powinno zadziałać :) Postaram się zrobić wpis ze zdjęciami na ten temat, ale dopiero jutro. Zapraszam po południu :) Janomkę swoją oczywiście mam! Jest doskonała, mimo że ma już swoje lata. Jestem z niej bardzo zadowolona :) Używam też 40-letniego Łucznika! Pozdrawiam :)
UsuńDzień dobry Jolu, joaska z kołderek się kłania. Dziękuję za odpowiedź i za chwilę będę testować
OdpowiedzUsuńwzmacnianie brzegów. Gdy znajdziesz czas na zdjęcie, to proszę wrzuć na kołderkach, może inne ciotki skorzystają. Jak zauważyłam to wszystkie Joanny Cię kochają i podglądają Twój dorobek, nie komentują, bo blogger koniecznie chce np. mnie zaszufladkować. Pozdrawiam, Joanna