Nie mam problemu z wolnym czasem... po prostu go nie mam. Zawsze jestem zajęta. Dluuuugie wieczory sprzyjają robótkom na drutach. Czas robić czapki, szaliki, rękawiczki, skarpety... wszelkie swetry i swetrzyska, którymi można otulić się w zimowy czas. Jedną skarpetkę skończylam i zanim zrobię drugą - robie czapkę.
Czapka ma być taka... no modna... "krasnal" czy "worek" ( hahaha :))) ) taka zwyczjna czapka zwisająca jednak trochę z tylu. Myslę, że wystarczy jeszcze wlóczki na szalik, więc też zrobię.
No i wyróżnienie! Dostalam wyróżnienie od Lacrimy. Dziękuję bardzo! :))) Co prawda jeszcze nie za bardzo wiem co się z tym robi ale myslę, że oswoję wreszcie te blogowe zwyczaje. Zaglądam czasem tu i tam... zaglądam, podziwiam, szukam inspiracji, i dużo się uczę.
poniedziałek, 2 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właśnie miałam pytać, "co tam, panie, w polityce?" ;)
OdpowiedzUsuńA ta druga skarpeta to aby na pewno do pary wyjdzie? Hi, hi! ;)
Wyjdzie Koroneczko wyjdzie do pary :)))
OdpowiedzUsuńTo ja sobie tu przyjdę jutro i sprawdzę. ;)
OdpowiedzUsuńAha, może przy okazji wyjaśnisz mi zastosowanie stopperów. Bo ja je robię, ale nie za bardzo wiem, kiedy jest stosować. [zawstydzony troszeczkę]
OdpowiedzUsuństoppery to sie wsadza do uszu coby mniej słyszeć [ten zaklejony]
OdpowiedzUsuńa taką czape to sie trudno robi? jest do tego jakiś wzór czy tak z głowy robisz?
Chole....nder jasny. Markery miało być. :>
OdpowiedzUsuń