Pogoda prawdziwie letnia, gorąco... czas pomyśleć o urlopie.
Kosmetyczka na plażę jest niezbędna. Koniecznie z akcentem morskim.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Wasze komentarze :)
Faza szycia nie odpuszcza.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne morskie kosmetyczki. Urzekła mnie ta z latarnią morską. Pikowania wyglądają jak wzburzone fale morskie. Wiem, że pewnie miałaś taki plan, ale powiem tylko, że cudnie to widać. Ach... chyba sobie troszkę musze poszyć. Niech Ciebie szycie nie opuszcza, niech maszyna będzie z Tobą!
OdpowiedzUsuńJolcia ... Twoje kosmetyczki są zaje...fajne :) wiem co mówię jedną taką posiadam i dobrze mi służy , powiem więcej chętnie przytuliłabym jeszcze jedną :) trochę większą taką powiedzmy 28cm na 18cm , wszystkie akcesoria drutowe by mi się zmieściły , co TY na to ? :))
OdpowiedzUsuńJolcia, ale wakacyjnie u Ciebie sie zrobilo.Jak zwykle bardzo udane.
OdpowiedzUsuńI dobrze,że masz ochotę na szycie, bo jak wchodziłam na Twojego bloga a tam znowu nic to sobie myślałam - "no to koniec,odechciało się kobitce". Ale na szczęści nie.Kosmetyczki super!Cieszę się,że znowu złapałaś wiatr w żagle.Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńWspaniale morskie klimaty,zatęskniłam za wakacjami...piękne prace,podziwiam.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetna , faktycznie taka urlopowa :)
OdpowiedzUsuńHello :) to kiedy mam do Ciebie wpaść z bawełnianymi szmatkami do Twoich patchworków?
OdpowiedzUsuńKosmetyczki są super:) Ta z latarnią piękność... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń