Nie mogę uwierzyć...nie mogę uwierzyć we własne szczęście! Proszę zobaczcie! :))) Renulkowa serwetka jest moja!!! No moja, tak po prostu moja!!! Renulku, zupełnie nie wiem co powiedzieć... jeszcze nigdy nie miałam w rękach TAKIEGO RĘKODZIEŁA! Jest niewyobrażalnie piękna! Precyzyjnie, starannie, równiutko zrobiona! No nie wiem jak można jeszcze określić urodę TEJ serwety...
Dziękuję Renulku za czas poświęcony dla mnie! Dziękuję z całego serca!
A tyle się ostatnio dzieje u mnie... :)))
Przepraszam za te wykrzykniki w tekście... emocje... nie potrafię się opanować :)))
Pozdrawiam Was serdecznie
Radosna Jola :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szczęściara z Ciebie :) Cacko jak nic!
OdpowiedzUsuńZazdraszczam z całego serca.
OdpowiedzUsuńCo za cudo!!!!
Jolciaaaaa, a dasz pomacać? ;)
OdpowiedzUsuńA dam... :)
Usuńtylko Jolcia uważaj!!!!! bo się mówi, że towar macany należy do macanta :D
Usuńserweta jest cudna!!! jesteś szczęściarą!:)))
OdpowiedzUsuńJolciu jesteś szczęściarą do kwadratu!!
OdpowiedzUsuńMasz przecudnej urody serwetę i najwspanialszą na świecie koleżankę/przyjaciółkę! Ja ci chyba powinnam zazdrościć obydwu [ tu poleciało "perskie oczko" ;-) ], ale nie zazdroszczę, tylko gratuluję...
Ale piękna- po prostu arcydzieło bez dwóch zdań! A nie myślałaś o tym, żeby ją za szybę i na ścianę? Jak by się tak tfu,tfu kawa na nią wylała....
OdpowiedzUsuńOj pomyślałam, że w ramkę i na ścianę! Oczywiście! Ale jednak będę używała :)
Usuńjesteś dzielna Jolcia :D
UsuńPiekna serweta...czy takie serwety dostaje sie tak za nic? ot tak po prostu?..pozdrawiam Cie milo .)
OdpowiedzUsuńAlicjo :) To się dostałam, jak ładnie powiedziałaś, "tak po prostu" :)
Usuńoj nie tak całkiem po prostu - trza se zasłużyć ;D
UsuńŁał... śliczna! A i ta podusia w tle nie brzydka!
OdpowiedzUsuńNie brzydka!? Kamila, zajrzyj tu http://jolcia.multiply.com/photos/album/29/Moje_urodziny_2010#photo=3 To też dostałam w prezencie! Takie niespodzianki robimy sobie na forum kołderkowym. To się nazywa "spisek".
UsuńWcale nie dziwi Twoja radosc i wzuszenie :)))
OdpowiedzUsuńMusze przyznac, ze dla mnie wzruszajace jest samo patrzenie na Wasza wzajemna sympatie, ktora wynika z gestu Renulka i Twojej na ten gest reakcji.
Wielu cudownych chwil przy stoliku ozdobionym ta sliczna serweta Ci zycze :)
No i cóż mogę powiedzieć... przyjaźnimy się z Renulkiem... jesteśmy daleko a wzajemnie sobie pomagamy przez to, że po prostu jesteśmy! Chociaż to taaak daleko! Spotykamy się czasem...
OdpowiedzUsuńDodam, że takich dobrych osób przy mnie jest więcej. Dziękuję im za to :)
fiu fiu :) śliczności co tu dużo gadać :)
OdpowiedzUsuńo ja cie......
OdpowiedzUsuńJolcia, ale chyba przykryjesz folią jak goście przyjdą na kanwę i winko? W życiu, nigdy, przenigdy nic bym na niej nie postawiła!
OdpowiedzUsuńJeszcze zbieram szczękę.
Folią przykryć! To dobry pomysł!
UsuńAnia... wiesz, byłam kiedyś w takim domu, gdzie narożnik dywanu, ten "na wejściu" był przykryty folią! Nie wiedziałam czy dalej można wejść! Weszłam...
Jolcia....a ja tez mam taką piękną serwetkę od Renulka :) fajnie jest dostawać takie śliczne i niespodziewane prezenty ... co nie ? :)
OdpowiedzUsuńoj bardzo intensywnie musiałam myśleć co oznacza ten skrót [rencia do kwadratu]
UsuńJ.T. ściski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
He,he... Ściskam bardzo mocno Ciebie , Natalkę i Pana M. :))
UsuńJolciu, szczęściaro jedna, serweta jest przepiękna, zapiera dech w piersiach.....
OdpowiedzUsuńTrochę się pospieszyła Renia z prezentem :):):), aż się przestraszyłam - myślałam,że zaspałam
OdpowiedzUsuńCudna, też bym ją w ramkę wsadziła ( ale na pewno bez szkła :):) )
Tereniu to nie z tej okazji co myślisz :D
UsuńOj super, trudno się nie cieszyć!
OdpowiedzUsuńBaaa... pewnie :)
UsuńTo rzeczywiście piękny prezent, gratuluję!
OdpowiedzUsuńZnając Ciebie wiem, że na pewno na niego zasłużyłaś.Pozdrawiam:)
Ściskam Wandziu :)
UsuńJolu, serweta dech zapiera. Ale ja też mam od Renulka coś cudnego, frywolitkowego to aż tak strasznie Ci nie zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Basiu, renulkowe fry są nam już dobrze znane :)
Usuńaż pozazdrościłam takiej serwety, cudowna to za mało powiedziane :)
OdpowiedzUsuńAnno, dziękuję bardzo... no za tą zazdrość ;) Hahaahaaa... :) Wiem, że to pozytywna zazdrość! U Ciebie można pozazdrościć pięknych sweterków! Zaglądam czasem... pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJa chyba bym nie dała nikomu macać.
OdpowiedzUsuńUwielbiam frywolitki,a to takie cudeńko.
Teresko, przecież to do używania! Własnie była u mnie koleżanka i wypiłyśmy herbatę przy stoliku nakrytym tą właśnie serwetką!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękny gest ze strony Renulka :) Serweta w oryginale jest przepiękna!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Oj tak, przepiękna! :)
OdpowiedzUsuń