Kołderka już dawno jest u Basieńki i dziewczynka cieszy się nią.
Z szycia zostało trochę szmatek w truskawki i jeden nadprogramowy kwadracik. Uszyłam więc poduszkę. Będzie zapasowa. W naszym projekcie "Za jeden uśmiech" jest zasada, że rodzeństwo chorego dziecka otrzymuje od nas poduszkę przytulankę.
Oto poduszka :) Kwadracik wyszyła Danka z Grudziądza.
A tutaj tył poduszki i zbliżenia na wypikowany brzeg z przodu i z tyłu.
Ale dzisiaj upał! Ufff... W końcu mamy lato! :)
Życzę wszystkim wymarzonej pogody :)
Kto pracuje i uważa, że za gorąco - niech skwar zelżeje.
Kto właśnie nad morzem, jeziorem, w górach... niech pogoda sprzyja wypoczynkowi :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Jola
Dopisuję:
Pierwsza w Polsce wystawa patchworków będzie w Krakowie. Jeszcze nie jest czynna ale... możecie obejrzeć część tej wystawy już na fotkach! Zapraszam tutaj!
To tylko część, w trakcie organizacji. Zapewne rozpoznacie tam znane z blogów prace.
O wystawie jeszcze będę wspominała, bo moje dwie prace też tam są :) Duma mnie rozpiera ;)
To tylko część, w trakcie organizacji. Zapewne rozpoznacie tam znane z blogów prace.
cudna podusia:) Taka radosna:)
OdpowiedzUsuńOoo, FIFI! Sliczna! Mojej corci napewno by sie ta podusia baardzo spodobala, bo to jedna z jej ulubionych postaci bajkowych.
OdpowiedzUsuńPodziwiam to co robicie dla chorych maluszkow.. Super.
U nas tez upalnie.. Ufff. Pozdrawiam serdecznie Jolu!
Przepiękna truskawkowa podusia :) I z tyłu też taka śliczniutka!
OdpowiedzUsuńAle pikowanki ! Ale pikowanki!! Ale pikowanki!!!
OdpowiedzUsuńJolciu - ale pikowanki !!!!!! CUDO!
Poduszka jest świetna, taka bardzo optymistyczna i milusia, A te pikowania - mistrzostwo ;)
OdpowiedzUsuńCo za urodzaj na truskawki w tym roku- nawet u Jolci pod igłą rosną! :)
OdpowiedzUsuńPikowanki- eee tam, nic nowego, miszczowskie jak zwykle...
O jaaaa... ale pikowanie.... Podusia na pewno się spodoba dziecku, do którego trafi :) A z obecności Twoich patchworków na wystawie powinnaś być dumna i rozpowiadać o tym wszem i wobec. No bo w końcu mało kto ma takie zdolne łapki jak Ty :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że poduszka podoba się :) Dziękuję Wam za komentarze :) Dzięki temu mam motywację do dalszego szycia!
OdpowiedzUsuńWierzę, że sprawi też radość dziecku, do którego trafi.
Podusia truskawkowa bardzo miluśna, i jak pięknie wypikowana, a nowością zapewne nie często stosowaną jest falbankowy brzeg:) Dumna jesteś? masz z czego:) podziwiałam już tam Twoje wystawione prace, na razie na zdjęciach ale lecę tam 12.07 więc zobaczę w realu:) Sama nie zdążyłam:(
OdpowiedzUsuńKiboko, jak fajnie, że tam będziesz! Obejrzysz sobie tyyyle prac, które znamy z fotek!
UsuńKiedy wrócisz, napisz proszę o swoich wrażeniach z wystawy. Jestem bardzo ciekawa.
Pozdrawiam :)
oooo Natala aż zapiszczała jak zobaczyła FIFI :D podusia przesłodka, a na wystawę mam nadzieję, że też dotrę ;-)
OdpowiedzUsuńAleż to śliczne! :)
OdpowiedzUsuńJolciu,
OdpowiedzUsuńten falbankowy i do tego pikowany brzeg mnie rozłożył na łopatki... MiSZCZu :)))