Przy okazji zobaczcie jakie piękne ptachworki szyje Maryna! :)
To jest właśnie pięta wyrabiana metodą skróconych rzędów. Tak jest nazwana w książce pt. "Skarpety na drutach". Nie jestem ekspertem od robienia skarpet. W dziedzinie robótek wszelkich jestem samoukiem. Ciągle się uczę, robię, pruję... stosuję metodę prób i błędów ;) Mnóstwo linków dotyczących robienia skarpet znalazłam U Antoniny. Zajrzyjcie tam, polecam.
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie moimi robótkami.
Miło poczytać, że fajne, ze się podoba... Pozdrawiam :)
Dopisuję... przypomniało mi się. Krzysia pisała:
mama robiła piętę, ale chyba trochę inaczej, jakoś tak - zostawiała dziurę z nabranymi na agrafkę oczkami i dorabiała ją na końcu, chyba
Tak! Tak też można robić piętę
Jolciu, dziekuje bardzo. Wgapiam sie w Twoje zdjęcie i wgapiam. Poszłam do Antoniny (nawiasem mówiąc mojej imienniczki) i pewnie skorzystam z klinków. Ja tylko klasycznie potrafię, choc "na czuja" próbowałam różnie i z różnym skutkiem. Sezon sie kończy, ale zimowych skarpet nigdy dosyć, chodzimy w nich zamiast w kapciach.
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować takiej pięty. Taka elegancka jest. Włóczka sama układa się w paski i kropeczki, czy mocno się musiałaś natrudzić, żeby osiągnąć taki fajny efekt?
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentyje, wykonana tym sposobem. Bede musiała też spróbowac , bo ja mam jakis archaiczny spososób jeszcze mojej niani. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMaryna - wgapiaj się :) Przy Twoich zdolnościach pewnie "coś" Ci wyjdzie.
OdpowiedzUsuńEguniu - ta włóczka tak sama...! :) Fajne te włóczki niemieckie, dają efekty żakardowych wzorów. Zrobię jeszcze prwdziwe wzorki wrabiane, z kilku kolorów, bo lubię se życie utrudniać czasami ;) Ambiniejsze takie przerabianie kilku kolorów.
Ulcia... a jaki to "sposób niani"?
ładnie wychodzi taka pięta. będę tu częściej zaglądać .pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZaglądaj dehajolu, będzie mi miło :)
OdpowiedzUsuńZachęcasz Jolciu do naśladowania. Nie myślałam robić skarpet, ale już myszkowałam w swoich resztkach wełen.Tak zaczynać od palców jeszcze nie próbowałam, muszę poczytać. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWanda, zrób skarpetki i w kwietniu mi pokażesz :)
OdpowiedzUsuńpięta rzeczywiście taka... taka... elegancka :)
OdpowiedzUsuńno i rozbudziłaś moją ciekawość tymi "ptachWORKAMI" Maryny - byłam widziałam i rzeczywiście piękne i kolorowe ;) i na pewno będę tam zaglądać :))))
Renulek :) Zaglądaj tu i tam... inspiruj się i też pokazuj co robisz.
OdpowiedzUsuńJa bym chciala kupic takie skarpetki do kogo mam sie zwrocic moj Email; helene_zdebel@web.de
OdpowiedzUsuńNapisałam do Ciebie Heleno :)
Usuń