...teraz nastąpi przerwa urlopowa :)
Będę przez dziesięć dni szusowała na nartach!!! :)))
Zabrałam robótkę, druty i włóczkę na... skarpetki! Tam gdzie będę - jestem już znana z wieczornych robótek na drutach... hahahaaa... :)
Pozdrawiam i czekajcie na mnie. Do zobaczenia :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szusuj Jolciu i odpoczywaj, należy Ci się przerwa :)))
OdpowiedzUsuńŻyczymy miłego szusowania i "połamania nart":)
OdpowiedzUsuńo joł.... Jolcia ależ Ci zazdroszczę ..... A ja w tym roku niet :(((
OdpowiedzUsuńudanego urlopu życzę
OdpowiedzUsuńOch fajnie Ci, udanego szusowania! Dla mnie góry są za wysokie na zjeżdżanie, poza tym wolę jakoś tak stabilniej na ziemi stać ;)
OdpowiedzUsuńJolciu , gdzie jesteś? Tak tu smutno się zrobiło... Wracaj już do nas..., no i pokazuj co wydziergałaś w przerwach białego szaleństwa ...
OdpowiedzUsuńJa tez z opoznieniem tu zajrzalam. Juz niebawem zobaczymy, co udalo sie wydziergac na urlopie.
OdpowiedzUsuńNo, Jolcia, 10 dni minęło! Gdzie jesteś? :) Wracaj i pokazuj!
OdpowiedzUsuń