czwartek, 24 marca 2011

Zakurzyło się! ;)

Co tu dużo mówić... pokazuję kury :) Kolorowo, wiosennie i słonecznie. Zobaczcie sami, zapraszam.



21 komentarzy:

  1. kury są fajowe!!to są kury przeciwoparzeniowe?? czy mają jakąś inną funkcję??

    OdpowiedzUsuń
  2. Urlop dobrze Ci zrobil na pracowitosc i na pomysly... super kurki. A czytajac tytul pomyslalam sobie, co tez Jolci sie zakurzylo... hihi

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech... no tak! Nie wszytskie z Was znają kołderkowy slang :) Zakurzyło się! Hahahaaa... :)))
    Antosiu... uśmiałam się :))) Od dawna na "kołderkowym forum" podsuwamy sobie różne pomysły na święta. Te kury to hit wielkanocny z poprzednich lat!
    Madziula... one tylko ozdobne. To nie są żadne żaroodporne rękawice do kuchni. Ot... mogą latać! Hahahaaa... :) W środku są wypełnione ryżem, kaszą... więc świetnie latają (jak się nimi ciśnie w kogoś! ;) ), siedzą fajnie na grzędzie... Jeszcze będę szyła w trochę innej kolorystyce, więc pokażę.
    Lacrima - będzie jeszcze więcej!
    Eve - kurczaki? To kury! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekny kurnik powstal. Podoba mi sie ten pomysl. Pamietam je , pamietam......Och sie rozmarzylam, ale robic nie bede. Przede mna komunia i dekoracja na przedstawienie szkolne. Wystarczy! Ale ty wylegaj te swoje kuraki. Milo popatrzec.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jolciu, w związku z wiosennymi porządkami odkurz trochę :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej, fantastyczne! Liczna rodzina:) Wielkanoc za pasem więc trzeba dużo kur do znoszenia jajek... na pisanki oczywiście:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Łojejku!! Zazdrośnie i łakomie oglądam pożądając!!

    OdpowiedzUsuń
  8. cudny wysyp kolorowych kurek, są rewelacyjne... pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Cip, cip, cip, kurki! Chodźcie do mnie, dam wam grochu porządnego, a nie jakiegoś ryżu! Tylko chodźcie do mnie! Cip, cip, cip! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. No niezłe stadko kurczaków:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolorowe,świetne stadko :)bombiaste!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne kurakowe stadko. Wszędzie widzę, że się ostatnio kurzy. U mnie, póki co, zupełnie nieświątecznie jest. I chyba nie znajdę czasu i natchnienia na zakurzenie domu.

    OdpowiedzUsuń
  13. O, to ja też poszłam tropem Antosi... a to taaaakie cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  14. łomatkojedyna!!! zapomniałam, że kury trza szyć [wali sie w czoło]

    OdpowiedzUsuń
  15. ... ryż musze najpierw kupić!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. :) Dziękuję za odwiedziny, pochwały... zachwyty...

    Niebawem "zjęczę" ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Co roku sobie obiecuje, ze na pewno tym razem bede miec kury, ale przed Wielkanoca nie wyrabiam, a potem to juz po co... ale moze w nastepnym mi sie uda, nie kiedys musi sie udac!

    Masz cudny kolorowy kurnik ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. O kurza twarz, ale fajne stado kwoczek!

    OdpowiedzUsuń
  19. Piekne rzeczy tworzysz!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń