Ech... no tak! Nie wszytskie z Was znają kołderkowy slang :) Zakurzyło się! Hahahaaa... :))) Antosiu... uśmiałam się :))) Od dawna na "kołderkowym forum" podsuwamy sobie różne pomysły na święta. Te kury to hit wielkanocny z poprzednich lat! Madziula... one tylko ozdobne. To nie są żadne żaroodporne rękawice do kuchni. Ot... mogą latać! Hahahaaa... :) W środku są wypełnione ryżem, kaszą... więc świetnie latają (jak się nimi ciśnie w kogoś! ;) ), siedzą fajnie na grzędzie... Jeszcze będę szyła w trochę innej kolorystyce, więc pokażę. Lacrima - będzie jeszcze więcej! Eve - kurczaki? To kury! :)
Piekny kurnik powstal. Podoba mi sie ten pomysl. Pamietam je , pamietam......Och sie rozmarzylam, ale robic nie bede. Przede mna komunia i dekoracja na przedstawienie szkolne. Wystarczy! Ale ty wylegaj te swoje kuraki. Milo popatrzec.
Świetne kurakowe stadko. Wszędzie widzę, że się ostatnio kurzy. U mnie, póki co, zupełnie nieświątecznie jest. I chyba nie znajdę czasu i natchnienia na zakurzenie domu.
Co roku sobie obiecuje, ze na pewno tym razem bede miec kury, ale przed Wielkanoca nie wyrabiam, a potem to juz po co... ale moze w nastepnym mi sie uda, nie kiedys musi sie udac!
Ale stado!!!:)
OdpowiedzUsuńkury są fajowe!!to są kury przeciwoparzeniowe?? czy mają jakąś inną funkcję??
OdpowiedzUsuńjakie fajne kuraczki
OdpowiedzUsuńUrlop dobrze Ci zrobil na pracowitosc i na pomysly... super kurki. A czytajac tytul pomyslalam sobie, co tez Jolci sie zakurzylo... hihi
OdpowiedzUsuńEch... no tak! Nie wszytskie z Was znają kołderkowy slang :) Zakurzyło się! Hahahaaa... :)))
OdpowiedzUsuńAntosiu... uśmiałam się :))) Od dawna na "kołderkowym forum" podsuwamy sobie różne pomysły na święta. Te kury to hit wielkanocny z poprzednich lat!
Madziula... one tylko ozdobne. To nie są żadne żaroodporne rękawice do kuchni. Ot... mogą latać! Hahahaaa... :) W środku są wypełnione ryżem, kaszą... więc świetnie latają (jak się nimi ciśnie w kogoś! ;) ), siedzą fajnie na grzędzie... Jeszcze będę szyła w trochę innej kolorystyce, więc pokażę.
Lacrima - będzie jeszcze więcej!
Eve - kurczaki? To kury! :)
Piekny kurnik powstal. Podoba mi sie ten pomysl. Pamietam je , pamietam......Och sie rozmarzylam, ale robic nie bede. Przede mna komunia i dekoracja na przedstawienie szkolne. Wystarczy! Ale ty wylegaj te swoje kuraki. Milo popatrzec.
OdpowiedzUsuńJolciu, w związku z wiosennymi porządkami odkurz trochę :))))
OdpowiedzUsuńOjej, fantastyczne! Liczna rodzina:) Wielkanoc za pasem więc trzeba dużo kur do znoszenia jajek... na pisanki oczywiście:)
OdpowiedzUsuńŁojejku!! Zazdrośnie i łakomie oglądam pożądając!!
OdpowiedzUsuńcudny wysyp kolorowych kurek, są rewelacyjne... pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCip, cip, cip, kurki! Chodźcie do mnie, dam wam grochu porządnego, a nie jakiegoś ryżu! Tylko chodźcie do mnie! Cip, cip, cip! ;)
OdpowiedzUsuńNo niezłe stadko kurczaków:)
OdpowiedzUsuńKolorowe,świetne stadko :)bombiaste!!
OdpowiedzUsuńŚwietne kurakowe stadko. Wszędzie widzę, że się ostatnio kurzy. U mnie, póki co, zupełnie nieświątecznie jest. I chyba nie znajdę czasu i natchnienia na zakurzenie domu.
OdpowiedzUsuńO, to ja też poszłam tropem Antosi... a to taaaakie cuda :)
OdpowiedzUsuńłomatkojedyna!!! zapomniałam, że kury trza szyć [wali sie w czoło]
OdpowiedzUsuń... ryż musze najpierw kupić!!!!
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję za odwiedziny, pochwały... zachwyty...
OdpowiedzUsuńNiebawem "zjęczę" ;)
Co roku sobie obiecuje, ze na pewno tym razem bede miec kury, ale przed Wielkanoca nie wyrabiam, a potem to juz po co... ale moze w nastepnym mi sie uda, nie kiedys musi sie udac!
OdpowiedzUsuńMasz cudny kolorowy kurnik ;-)
O kurza twarz, ale fajne stado kwoczek!
OdpowiedzUsuńPiekne rzeczy tworzysz!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń