poniedziałek, 28 stycznia 2013
Domino raz jeszcze
Domino wzbudziło zainteresowanie :) Zrobiłam kilka fotek, których nie zamieściłam wcześniej. Ale skoro Ania chciała zobaczyć z bliska - proszę bardzo!
Oto "kostki" domina z bliska.
Po kliknięciu w fotkę można ją otworzyć w nowym oknie i jeszcze powiększyć.
Taka "kostka" ma wymiar 9/18cm. Aplikacje są uszyte z użyciem flizeliny do aplikacji. Przyszyte ściegiem satynowym, dodatkowo wypikowane tuż przy ściegu mocującym. Całość podklejona grubą flizeliną. W środku warstwa cienkiej ociepliny dla uzyskania efektu miękkości. Plecki z materiału w kwiatki. Pikowanie kształtu obrazka nie jest zrobione przez plecki. Dlaczego? Hmmm... hahaahaaa... :))) Znam spryt dzieci! Potrafią po kształcie dopasować sobie odpowiednią "kostkę"! Może te dzieci całkiem małe, jeszcze nie, ale... im starsze... tym sprytniejsze!
Mój syn jak był mały grywał z babcią w karty. "Piotruś", wojna... Zawsze wygrywał! Ogrywał babcię! Kiedyś się przyznał jak to robił. W okularach babci odbijały się jej karty! On to wykorzystywał! Sprytny, co!?
Dziękuję za Wasze wpisy!
Uściski, moje drogie!
Jola :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No proszę jaki cwany :D Inteligentne dziecko :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wspaniale widac dominkowe kostki na powiekszeniu..super spryciarz z syna..taki w zyciu nie zginie..Pozdrawiam Was milo.)
OdpowiedzUsuńOjejej, czego tu nie ma ? Widzę hauhaua i bobobo, i tututu, i jabo, i ybe, i małe mu, a chalomota nie ma :))
OdpowiedzUsuńGdyby moja maszyna tak pięknie szyć potrafiła to wiem komu bym uszyła takie cudowności, gdyby tylko ta moja maszyna... ;)
A ja myślałam,że to kołderka będzie, a to domino! śliczne! Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJolciu, to jest cudne!!! Aż szkoda używać takiego domina! Niesamowity pomysł, a wykonanie, jak zawsze na medal!
OdpowiedzUsuńDomino jest cudowne! niesamowicie dokładne aplikacje, super! i sprytny Wnuczek z tymi okularami babci :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo, bardzo dziękuję. Jesteś super. A ja mam coraz większy apetyt na plagiat! Ale na razie na pierwszym miejscu są przygotowania do kursu patchworkowego. Pierwsza grupa w sobotę a druga w niedzielę. A Bernina wspiera nas sprzętem. Oj będzie się działo :)
OdpowiedzUsuńA potem domino!
Hura, hura, hura!
UsuńA ja po tym kursie też takie domino uszyję jak mi Jola pozwoli a Pani Ania zdradzi kilka trików ;)
Joluś to domino mnie wczoraj powaliło na łopatki. Zasypiałam nad ranem z obrazem 'kostek' pod powiekami. Mniam.
Aniu, pozwalam :)
UsuńGenialne, są po prostu super!
OdpowiedzUsuńśliczne aplikacje i niesamowity pomysł z tym dominem!
OdpowiedzUsuńMoja córcia tez taka spryciula, ileż to trzeba się nagimnastykować, żeby nie dać się ograć!;)
Pomysł nie jest mój, z niemieckiej gazetki "Patchwork" Gazynio.
UsuńRewelacyjny pomysł i cudowne wykonanie. Sama chętnie pograłabym w takie domino:). Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSuper domino
OdpowiedzUsuńMEGA :) tym bardziej, ze wiem ile to pracy na cos takiego potrzeba!
OdpowiedzUsuńMówiłam już, że genialne ? Nie ? No to mówię - genialne :-)
OdpowiedzUsuńSylwia, mówiłaś, mówiłaś... ale mów tak jeszcze! :)
UsuńDzieciaki są sprytniejsze niż nam się wydaje :) naprawdę świetne jest to domino!
OdpowiedzUsuńJolu, domino jest po prostu GE-NIAL-NE !!! Cudne, kolorowe, pięknie, starannie odszyte. A jakie pudełko sprytne :) Aż szkoda używać tego domina, żeby się nie pobrudziło. Nic tylko ułożyć i umieścić pod szybką - do podziwiania :)))
OdpowiedzUsuńSzkoda używać!? Oda, to można prać! :)
UsuńWspaniałe to domino, ile pracy, cierpliwości, podziwiam. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńSporo pracy to kosztowało Jolu :)
UsuńJolciu piękne domino!!!
OdpowiedzUsuńile w sumie jest kostek?, wnuczek rosnie czas zaczącć szyc ...domino:)))
ReniaS
Reniu, uszyłam 27 kostek. Szyj, szyj dla wnusia :)
UsuńJolcia.. jaki świat jest mały. Właśnie zaczynam szyć zabawki Jędrusiowi i trafiłam na Twoje domino. Przecudnie wykonane. Mam nadzieję, że mnie pamietasz:)
OdpowiedzUsuńAdrianna
PS. Przycupnę tu u Ciebie.