Tak pieknie było rano u mnie! I jest nadal :) :))) Zima... śnieg jak puszek, dosłownie... wydaje się, że dmuchnąć... a wszystko zawiruje w powietrzu :)
Jeszcze pokazuję z bliska pikowania mojej SALowej torby. Lepszych fotek juz chyba nie zrobię... bo nie umiem :(
Dziękuję za wspaniałe komentarze i Wasze zachwyty!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jesli ta torba na dodatek ma taki kolorek, jak na trzecim zdjęciu, to ja Ci ją ukradnę. [zaklejony]
OdpowiedzUsuńAle jesli tylko taki jak na pierwszym i drugim, to i tak Ci ją ukradnę. :p
OdpowiedzUsuńAniu, to i Tobie taka myśl przyszła do głowy :)))
OdpowiedzUsuńDo tej torby to grzech cokolwiek wkładać, chyba że bardzo ekskluzywne prezenty !!!
Piękna, grzech w niej cos nosić.... A jak się wyleje???
OdpowiedzUsuńdokładnie ja też bym przestępstwo małe popełniła bo to mój ulubiony kolr i tak pięknie przepikowane ahhh
OdpowiedzUsuńNo to czuję się dowartościowana :))) dzięki Wam! :)))
OdpowiedzUsuńCo do koloru... to jest kolor czerwony, taki prawdziwie czerwony. A co do niej będę wkładała...? Pomyślę... ale napewno to będą zakupy świąteczne, które bedę robiła z radością.
...a jak się wyleje - to się torbę wypierze ;)
OdpowiedzUsuńJolu, po raz kolejny powiem (i na bank nie ostatni): KUNSZT w każdym calu.
OdpowiedzUsuńPikowania obłędne.
A zima... mhmm - chciałabym mieć takie widoki z okna :)
Jolcia zapraszam do mnie po wyróżnienia
OdpowiedzUsuńChoinka jest pikna! :D A takie widoki to są i teraz! ;) Gosiaczek
OdpowiedzUsuń