Moja kolekcja naparstków rośnie! Oto kolejne
Z tymi naparstkami dziwna sprawa... codzienne przychodzi pocztą taka sama koperta a w niej prezent! Właśnie naparstek! Do tego jest zawsze coś jeszcze, jakiś miły drobiazg, czekoladka... i kilka ciepłych słów. Mikołaju! Bradzo Ci dziękuję że jesteś.
sobota, 5 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no proszę widać Jolciu ze faktycznie byłaś grzeczna przez cały rok :-D
OdpowiedzUsuńNaparstki to rozumiem, ale skąd świety mikołaj ma te śliczne pudełeczka???
OdpowiedzUsuńNo właśnie mnie też te pudełka intrygują! Są złote i kokradki piękne mają.
OdpowiedzUsuńo qrka ale prezenty, czy one kiedyś się skończą? normalnie zaczynam zazdraszczać!!!
OdpowiedzUsuńEch... po prostu byłam grzeczna :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo tajemnicza sprawa, Jolci! ja bym się zastanowiła czy przypadkiem nic w zamian od Ciebie nie zażąda ten Mikołaj. To jakaś nieczysta siła.....:))))
OdpowiedzUsuńprezenty od mikołaja - nieczysta siła???!!! no no? uważaj Jolcia :D
OdpowiedzUsuń